Wiadomości

Monika Miller wydała zaskakujący komunikat po zatrzymaniu Tuska

Monika Miller, wnuczka Leszka Millera, w mediach społecznościowych nie tylko pracuje nad swoją karierą muzyczną. Często też komentuje bieżące wydarzenia. Tym razem opublikowała zaskakujący wpis o Donaldzie Tusku.

Donald Tusk jechał w terenie zabudowanym 107 km/h. Zapłacił za to 10 punktami karnymi, mandatem 500 złotych. Politykowi zabrano też prawo jazdy na trzy miesiące. Wnuczka Millera skomentowała reakcję prawicowych mediów na to wydarzenie.

Monika Miller broni Donalda Tuska

Po nagłośnieniu sprawy przez media i prawicową część internetu, Tuska wziął w obronę Leszek Miller. Zauważył on dysproporcję w rozliczaniu za niewłaściwe czyny polityków partii rządzącej oraz opozycyjnej:

– Gdyby przydarzyło się to któremuś z liderów PiS, policjanci straciliby pracę, sprawa byłaby utajniona, nagrania z monitoringu uległyby samozniszczeniu, a miernik prędkości zaginąłby w wyniku roztargnienia personelu – skomentował Miller.

Kilka minut po nim na Twitterze odezwała się jego wnuczka Monika. Nie broniła otwarcie Tuska, lecz zauważyła, że te same środowiska, które agresywnie krytykują szefa PO, były całkowicie obojętne, kiedy zdewastowano grobowiec rodziny Stuhrów:

– Szkoda, że duża część Twittera nie pisała tyle o łamaniu prawa 3 dni temu kiedy zniszczono grobowiec rodziny Stuhr jak dzisiaj w kontekście #Tusk

Warto dodać, że wnuczka Millera nie pierwszy raz wspiera Donalda Tuska. Pod koniec sierpnia artystka wrzuciła na Instagram wspólne zdjęcie z politykiem PO, z komentarzem „By żyło się lepiej”.

 

Посмотреть эту публикацию в Instagram

 

Публикация от MONAMI Monika Miller (@monika.milller)

Źródło: lelum.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close