Z wielkim smutkiem i bólem serca przyjęto wiadomość o śmierci 14-letniej Niny Sienkiewicz, uczennicy polskiej szkoły „Wars i Sawa” w Helmond w Holandii. Dziewczynka przez długi czas doświadczała przemocy ze strony rówieśników. 1 kwietnia Nina miała targnąć się na swoje życie.
Placówka w poruszającym wpisie poinformowała, że Nina „znosiła ogromny ból z powodu nienawiści, wyśmiewania i przemocy”, a jej śmierć to niewyobrażalna tragedia:
„Nasza kochana Nina walczyła codziennie z tym cierpieniem. Niestety, jej siły zostały wyczerpane. Jesteśmy świadomi, że wiele osób, w tym dzieci, może nie rozumieć, jak wielki wpływ mają słowa i czyny na drugiego człowieka. Jej śmierć to tragedia, którą będziemy nosić w sercu na zawsze” – czytamy w oświadczeniu szkoły.
Nina była osobą wrażliwą, pełną empatii, z cudownym uśmiechem, który potrafił rozjaśnić nawet najciemniejsze dni. Uczniowie, nauczyciele oraz cała społeczność szkolna są wstrząśnięci jej odejściem.
Pogrzeb dziewczynki odbył się 8 kwietnia w rodzinnym Żaganiu. Społeczność szkolna, harcerze z organizacji Scouting Rijpelberg, do której należała Nina, oraz wiele osób w mediach społecznościowych oddało jej hołd, zapalając świeczkę i łącząc się myślami z rodziną w godzinie ceremonii pogrzebowej.
Śmierć Niny poruszyła opinię publiczną i wywołała falę refleksji oraz pytań. Pod wpisem szkoły pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci wyrażają nie tylko współczucie, ale także złość i frustrację:
„Gdzie byli pedagodzy, psychologowie, wychowawcy?”, „To nie powinno się wydarzyć”, „Potrzebne są zmiany w systemie, by chronić dzieci” – piszą poruszeni rodzice.
Warto zaznaczyć, że szkoła „Wars i Sawa” była dla Niny szkołą dodatkową – na co dzień uczęszczała do holenderskiego liceum, gdzie miała doświadczać prześladowań.
Ta tragedia pokazuje, jak potężną siłę mogą mieć słowa i czyny – zarówno w niszczeniu, jak i w budowaniu drugiego człowieka. Przedstawiciele szkoły apelują, by historia Niny była dla nas wszystkich przypomnieniem o konieczności empatii, szacunku i wspierania tych, którzy cierpią.
„Twoja śmierć zmienia nas wszystkich, ale Twoje życie pozostanie w naszych sercach” – zakończyła swój wpis szkoła.
Źródło: o2.pl, Fakt.pl
