W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek zapowiedziano na godzinę 20:00. Choć stacja informowała, że zaprasza wszystkich kandydatów do wzięcia udziału w debacie, nie każdy zdecydował się pojawić w studiu. Kto zmierzy się w starciu na argumenty i jakie tematy zostaną poruszone?
W poniedziałek 14 kwietnia o godzinie 20:00 rozpocznie się druga debata organizowana przez TV Republika. Poprowadzi ją Katarzyna Gójska, a swój udział potwierdzili:
Karol Nawrocki (kandydat obywatelski, popierany przez Prawo i Sprawiedliwość)
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Szymon Hołownia (Trzecia Droga)
Adrian Zandberg (Partia Razem)
Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej)
Marek Jakubiak (Wolni Republikanie)
Joanna Senyszyn
Krzysztof Stanowski
Artur Bartoszewicz
Bloki tematyczne i czas trwania
Debata została podzielona na kluczowe bloki tematyczne, które obejmują:
- Bezpieczeństwo
- Gospodarkę
- Służbę zdrowia
- Politykę międzynarodową
Ponadto wszyscy uczestnicy będą odpowiadać na pytanie wybrane przez internautów. Na Twitterze przedstawiono listę pytań, a użytkownicy mogli zagłosować na to, które powinni usłyszeć kandydaci. Całość ma potrwać około półtorej godziny.
Oni nie pojawią się na debacie
Mimo zaproszenia, nie wszyscy kandydaci zdecydowali się na udział w debacie TV Republika. Magdalena Biejat z Lewicy, która potwierdziła tę informację, argumentuje swoją decyzję w następujący sposób:
– Nie wezmę udziału w debacie TV Republika. Odkąd jestem w polityce, zawsze przyjmuję zaproszenia do debat, także, gdy odrzucali je moi kontrkandydaci […] TV Republika pozostanie jednak wyjątkiem od tej reguły. Jest to stacja, która już dawno przekroczyła granice cywilizowanej debaty publicznej. Jej gwiazdy od lat inicjują nagonki na mniejszości, kobiety, protestujących młodych ludzi, aktywistów, nauczycieli i wszystkich, którzy mieli odwagę przeciwstawiać się nadużyciom poprzedniej władzy – stwierdziła.
Podobne stanowisko prezentuje Rafał Trzaskowski, którego sztabowcy potwierdzają: „Rafał do Republiki nie idzie.” Decyzja Lewicy i Rafała Trzaskowskiego, choć krytykowana przez niektórych analityków, wydaje się być konsekwentna.
Źródło: se.pl