Jarosław Kaczyński każdego 10. dnia miesiąca pielęgnuje pamięć o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Dziś jest dzień szczególny – mija równo dziesięć lat od wydarzeń, w wyniku których prezes PiS stracił brata. Dziś rano prezes PiS wspominał śp. Lecha Kaczyńskiego na antenie Radiowej Jedynki. Padły wzruszające słowa.
Dzisiejsze obchody przez epidemię nie będą zorganizowane z rozmachem. O 8.41 prezes złoży jednak kwiaty pod pomnikami śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz ofiar katastrofy. Wcześniej Jarosław Kaczyński wziął udział w audycji radiowej, w której wspominał brata. Jak twierdzi, bez niego nie udałoby się zbudować Prawa i Sprawiedliwości. To śp. prezydent zbudował podwaliny.
– Nie ma cienia wątpliwości, że nie udałoby się stworzyć Porozumienia Centrum, gdyby nie pozycja i wsparcie śp. Lecha Kaczyńskiego. On był patronem tego przedsięwzięcia – formacji przeciwstawiającej się postkomunizmowi – mówił prezes o dziedzictwie brata w Programie Pierwszym Polskiego Radia. – Kiedy brat został ministrem sprawiedliwości, zaczął wcielać w życie ideę zaostrzenia walki z przestępczością. To dało mu potężną popularność i dlatego mogliśmy stworzyć Prawo i Sprawiedliwość. Bez tego Prawica byłaby przegrana – przekonywał. – Lech Kaczyński wpisał się w naszą historię w sposób bardzo poważny, jako jeden z najwybitniejszych, najbardziej znaczących ludzi nowoczesnych dziejów Polski – skwitował.
Źródło: se.pl