Świat

Dzieci z Mariupola ukrywają się w podziemiach i marzą o słońcu. Wstrząsające nagranie

Wojna w Ukrainie uderza szczególnie w najmłodszych, którzy zamiast beztroskiego dzieciństwa muszą mierzyć się z potwornościami, z którymi nie powinni mieć do czynienia nawet dorośli. Ukraiński pułk Azow pokazał nagranie, na którym widać dzieci ukrywające się w podziemiach zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. Żyją w skrajnie trudnych warunkach, o dawna nie oglądając słońca.

Pułk Azow opublikował w sobotę poruszające nagranie wideo. Ma być na nic widać podziemia zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu i ukrywające się tam od 2 miesięcy dzieci.

Kobiety i dzieci w podziemiach Azowstalu

W podziemnych pomieszczeniach zakładów metalurgicznych Azowstal przebywają głównie kobiety i dzieci: od niemowląt do nastolatków w wieku 14 lat. Na nagraniu wideo żołnierze schodzą do podziemi, rozdają dzieciom słodycze, które dziękują im za pomoc i jedzenie i mówią, że chciałyby zobaczyć słońce.

Z rozmów wynika, że nagranie zrobiono w czwartek, 21 kwietnia. W rozmowie z żołnierzami cywile proszą o otwarcie korytarza humanitarnego, którym mogliby przedostać się na tereny niezajęte przez wojska rosyjskie.

Zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu są ostrzeliwane przez rosyjskie wojska przez 7-10 godzin na dobę. W rozległych podziemnych schronach ukrywa się prawdopodobnie kilkuset cywilów. Kombinat to ostatni punkt ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej.

Rosjanie wywieźli do Władywostoku 90 dzieci z Mariupola

Tymczasem ma trwać wywózka ukraińskich dzieci w głąb Rosji! – 21 kwietnia Rosjanie przewieźli do Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie 308 deportowanych mieszkańców ukraińskiego Mariupola, w tym 90 dzieci – poinformował w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

Jak podał, ludzi rozlokowano w szkołach i internatach. W następnej kolejności planowane jest ich rozmieszczenie w różnych miejscowościach Kraju Nadmorskiego na Dalekim Wschodzie. Opublikował też zdjęcia wywiezionych osób.

Również w sobotę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa napisała w serwisie Telegram, że wywiezione z Ukrainy dzieci Rosjanie przysposabiają do swoich rodzin. Powołując się na rosyjskie media przekazała, że do Aprielowki w obwodzie moskiewskim wywieziono 27 sierot.

Siły rosyjskie znów uniemożliwiły ewakuację mieszkańców Mariupola

Jak podają ukraińskie władze, siły rosyjskie znów uniemożliwiły ewakuację mieszkańców Mariupola. Zamiast tego wywieziono ich na okupowaną część ukraińskiego terytorium. Poinformował o tym w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

„O godz. 11 obok centrum handlowego Port City zgromadziło się co najmniej 200 mieszkańców Mariupola, którzy czekali na ewakuację do Zaporoża. Zamiast obiecanych przez rosyjską stronę autobusów, do mieszkańców podjechali rosyjscy wojskowi i kazali im się rozejść, bo 'zaraz będzie ostrzał'” – napisał w serwisie Telegram.

Ludzi rozgoniono, a autobusów nie podstawiono. „Jednocześnie okupanci podstawili autobusy przy centrum handlowym Metro – 200 metrów od uzgodnionego punktu ewakuacji – i zaczęło się zajmowanie miejsc w autobusach. Po tym mieszkańcom Mariupola powiedziano, że +ewakuacja+ będzie tylko do Dokuczajewska, czyli na terytorium okupowane. Ludzie nie mieli prawa opuszczenia autobusów” – kontynuował.

Jak podkreślił Andriuszczenko, to kolejny raz, kiedy Rosjanie uniemożliwili ewakuację mieszkańców Mariupola, oblężonego przez rosyjskie wojska od ponad półtora miesiąca.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close