Tegoroczne święta są dla Ukraińców wyjątkowo trudne. Część z nich spędza je bez prądu, ogrzewania, wody, ukrywając się przed rosyjskimi rakietami. Jedną z takich osób jest Ołeksij. Chłopiec, choć ma dopiero cztery lata, wiele już przeżył.
„To Ołeksij ze Słowiańska w obwodzie donieckim. Ma zaledwie cztery lata. Od miesięcy ukrywa się w piwnicach, próbując uciec przed bombami i rakietami wystrzelonymi na miasto przez Rosjan” – czytamy na oficjalnym instagramowym profilu Ukrainy.
Matka chłopca zmarła tuż przed atakiem na Ukrainę, który nastąpił 24 lutego bieżącego roku. Czterolatek został z babcią i dziadkiem.
Boże Narodzenie w czasie wojny
Na święta Ołeksij otrzymał prezent od wolontariuszy z Mukaczewa w obwodzie zakarpackim. „Wolontariusze z miasta na samym zachodzie Ukrainy postanowili wesprzeć dzieci z samego wschodu Ukrainy, które widziały wojnę z bliska” – czytamy we wpisie, do którego dołączono zdjęcie chłopca:
Посмотреть эту публикацию в Instagram
To jedna z licznych inicjatyw, których celem jest sprawienie, aby dzieci choć trochę poczuły atmosferę Bożego Narodzenia. Mimo wojny. Wiele z nich straciło rodziców, krewnych, przyjaciół. Wskutek rosyjskich ataków – od lutego – zginęło 450 dzieci.
Również Sztab Generalny Ukrainy pokazał, jak w obecnych warunkach świętują ukraińscy żołnierze:
Źródło: gazeta.pl
