Nowy taryfikator mandatów przewiduje bardzo dotkliwe konsekwencje za przeróżne wykroczenia. Słono można zapłacić m.in. za postój w niedozwolonym miejscu.
Zdarza się, że podczas podróży przychodzi moment, w którym musisz się zatrzymać. Przyczyny bywają różne. Niektórzy robią sobie przerwy po to, by rozprostować nogi, sprawdzić maila lub coś zjeść. Najczęściej natomiast postoje są wywoływane przez potrzeby fizjologiczne.
Co jasne, w takim przypadku najlepiej zjechać na stację. Niestety, nie zawsze jest możliwość. Z pomocą przychodzą wówczas parkingi leśne, choć i na nie czasem trudno natrafić.
Gdzie w takim przypadku można się zatrzymać? Wielu kierowców stawia na zatoki przystankowe. Nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie.
Lepiej tak nie rób. Nagranie nauczką na przyszłość
Warto podkreślić, że zatrzymywanie się w zatoce przystankowej jest niedozwolone. Mogą tam stawać wyłącznie uprawnione do tego autobusy.
Jeżeli już to uczynisz, bądź bardzo uważny podczas ponownego włączania się do ruchu. Nagranie, które trafiło do sieci, pokazuje, że jeden z kierowców nie zachował wymaganej ostrożności.
Mało brakowało, a doszłoby do czołowego zderzenia! Poniższy film trafił w ręce policji, która wyciągnęła konsekwencje. Za wyprzedzanie na skrzyżowaniu i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym nałożono mandat w wysokości 2000 zł i 6 punktów karnych, a za spowodowanie zagrożenia i zatrzymanie pojazdu na przystanku z zatoką sprawca otrzymał kolejne 1100 zł mandatu i 7 punktów.
Dwóch ukaranych na podstawie nagrania z kamerki samochodowej. Za wyprzedzanie na skrzyżowaniu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 2000 zł i 6 punktów. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa i zatrzymanie pojazdu na przystanku z zatoką 1100 zł i 7 punktów. pic.twitter.com/eFyeSWiFP7
— bandyta z kamerką (@BandytaZKamerka) June 3, 2022
Źródło: o2.pl