Wiadomości

Zmarł w wieku 13 lat. Przez lata dzień po dniu zabijała go matka, która nawet na łożu śmierci nie dawała mu spokoju

Nastolatek zmarł w wieku 13 lat. Do jego śmierci doprowadziła matka, która nawet na łożu śmierci mu nie pomogła, a tylko pogarszała jego stan.

Nastolatek odchodzący w wieku 13 lat zawsze będzie wzbudzał smutek i zdziwienie. Ledwo przestał być dzieckiem, a już umiera. Takie rzeczy nie powinny się dziać. Jednak dochodzi do nich coraz częściej. Powód śmierci tego nastolatka jest o tyle przerażający, że to jego własna matka zamiast pomóc mu zdrowieć, pogłębiała w nim chorobę.

Dopóki dzieci nie dorosną, to rodzice są odpowiedzialni za ich zdrowie. Niestety życie nie jest idealne, a rodzice też popełniają błędy. Nie mogą ignorować symptomów choroby, bo taka ignorancja może prowadzić do śmierci. Tak jak w tej historii.

Nastolatek na łożu śmierci z burgerem w ręku

Jak matka mogła codziennie prowadzić do nieuchronnej śmierci swojego syna? Odpowiedzią na to pytanie jest nieprawidłowa dieta. Jak był karmiony nastolatek? Jadł około 2000 kalorii jeszcze przed obiadem. Jego posiłki składały się ze śmieciowego jedzenia, a matka na drugie śniadanie karmiła go jedzeniem na wynos. Gryz po gryzie doprowadziła do fatalnego stanu swojego syna.

Chłopak już w wieku trzech lat ważył ponad 30 kg. Dziecko o prawidłowej wadze w tym wieku waży dwukrotnie mniej. Oprócz nieprawidłowej diety, matka unikała wizyt lekarskich z synem. Omijała lekarzy szerokim łukiem, aby jej syn nie otrzymał prawidłowej opieki i żeby nie wydało się, co tak naprawdę dzieje się pod jej dachem.

Nastolatek uwielbiał lekcje WF. Pasjonował się sportem i pomimo swojej wagi chodził na dodatkowe zajęcia sportowe. Poprosił jednak nauczycieli, by nic nie mówili o tym jego matce. Kobieta była przeciwna takim aktywnościom swojego „pączusia”. Bo tak właśnie o nim mówiła, mówiąc, że jest gruby i leniwy.

Matka pomimo oskarżenia o znęcanie się nad synem, nadal ignorowała zalecenia lekarzy. Gdy chłopak leżał w szpitalu wciąż przynosiła mu burgery i frytki. Jego stan zdrowia był już tak zły, że nie nadawał się nawet do przeszczepu serca. Narząd ten w końcu nie wytrzymał, a chłopak umarł z powodu zaniedbań, jakich dopuściła się jego matka.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close