W sobotę doszło do istotnej zmiany w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Prezydent po raz pierwszy od wielu tygodni urządził konferencję prasową, w trakcie której odpowiedział na pytania dziennikarzy. Wydarzenie zostało zdominowane przez temat społeczności LGBT, który od kilku dni jest główną osią sporu politycznego w Polsce. Co powiedział dziennikarzom prezydent RP?
– Ja bym nie chciał, żeby jakakolwiek ideologia była w szkole. Szkoła służy nauce, służy edukacji. Ja bym chciał, żeby polskie szkoły wykształciły w przyszłości super przygotowanych specjalistów do tego, żeby wykonywali różne zawody – mówił Andrzej Duda w odniesieniu do zaprezentowanej w minionym tygodniu Karty Rodziny, w której znalazły się zapisy o „obronie przed ideologią LGBT”. Po raz kolejny prezydent stanął też w obronie wyproszonego z dyskusji w TVN24 posła PiS Jacka Żalka, który twierdził, że „LGBT to nie ludzie”.
– Ja widziałem wczorajszą scenę, która miała miejsce w państwa telewizji, kiedy pani redaktor, no przerwała i de facto wyprosiła z udziału jednego z posłów Zjednoczonej Prawicy. Powiem tak, ja mam szacunek do każdego człowieka, niezależnie od tego jakie są jego preferencje seksualne, niezależnie od tego jakie są jego poglądy, niezależnie od tego, które z ugrupowań popiera. Mam sam różnych znajomych, także o różnych preferencjach seksualnych, znam takie osoby – mówił Duda do dziennikarki stacji. Prezydent dodał, że „nie interesuje go to, jakie kto ma preferencje seksualne”. Andrzej Duda nie szczędził także uszczypliwości swojemu głównemu kontrkandydatowi – Rafałowi Trzaskowskiemu oraz odpowiadał na pytania dotyczące wątpliwości przy zakupie sprzętu medycznego przez Ministerstwo Zdrowia.
Po zakończeniu konferencji Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami Opola. Tu padła ważna deklaracja. – Po uzgodnieniach z ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem zdecydowaliśmy, że nowy szpitalny oddział ratunkowy powstanie w Szpitalu Wojskowym nr 116, na lewym brzegu Odry. To będzie SOR zbudowany od podstaw, znakomicie wyposażony – zapowiedział prezydent.
Źródło: se.pl