Cały świat z niepokojem obserwuje napiętą sytuację w Afganistanie opanowanym przez Talibów i analizuje zagrożenia. Amerykański Pentagon ostrzega, że gwałtownie wzrasta zagrożenie terrorystyczne, Europa spodziewa się fali uchodźców z Afganistanu. Tymczasem najważniejsze osoby w naszym państwie spokojnie wypoczywają. Bo nie ma to jak odpocząć z dala od problemów świata i krajowej polityki. Prezydent Andrzej Duda powrócił do ukochanej Juraty, a Jarosław Kaczyński zaszył się w Borach Tucholskich…
Jarosław Kaczyński (72 l.) znalazł sobie spokojne miejsce na swój długo wyczekiwany urlop. Choć jego wakacje owiane są tajemnicą, Fakt ustalił, że prezes PiS odwiedzi na pewno ukochane Bory Tucholskie. Tam Jarosław Kaczyński ma wypoczywać m.in. w towarzystwie wpływowego w Prawie i Sprawiedliwości, europosła Joachima Brudzińskiego (53 l.). – Kilka dni tam, a później inne miejsca w kraju. Nawet w PiS tylko nieliczni wiedzą, gdzie dokładnie szef będzie wypoczywał – mówi nasze źródło w partii. Jak dodaje nasz rozmówca, Kaczyński prawdopodobnie odwiedzi również południe Polski.
Kaczyński na walizkach
Zanim Jarosław Kaczyński opuścił Warszawę trzeba było, choć był już zapewne spakowany, pozbyć się wicepremiera Gowina, któremu nie podobał się Polski Ład, a następnie przepchnąć zmiany w ustawie medialnej. Na dzień przed urlopem, w środę, stoczył jeszcze wielką bitwę w Sejmie, ułożył jako taką większość i już mógł myśleć o wypoczynku. Ale przecież nie można na kilkanaście dni pozostawić państwa bez opieki!
Dlatego jeszcze w nocy spotkał się z najbliższymi współpracownikami, wsłuchał się w ich głosy, rozdysponował zadania i wreszcie mógł wyjechać na upragniony urlop.
A z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że Jarosław Kaczyński w trakcie urlopu będzie się zajmował bieżącymi sprawami politycznymi. Prezes PiS ma m.in. prowadzić negocjacje z Pawłem Kukizem
Źródło: fakt.pl