Uwaga, pracujesz na własny rachunek? Czeka cię spora rewolucja. Już nie trzeba będzie wpłacać podatku PIT, CIT i VAT osobno na oddzielny rachunek. Od końca października każdemu podatnikowi skarbówka przydzieli indywidualny rachunek bankowy. Będziemy na to jedno konto wpłacać podatki aż do… śmierci!
Po co ta rewolucja? Dziś np. osoba prowadząca firmę, jeśli chce opłacić podatek musi znaleźć odpowiednie konto bankowe swojego urzędu skarbowego. Na innych rachunek wpłaca należności za PIT, na inny – za VAT czy CIT. Nie trudno tu o pomyłkę. Jeśli wpłata powędruje na inne konto konieczna jest wizyta w urzędzie skarbowym, by to odkręcić.
Nowy system ma sprawić, że płacenie podatków będzie prostsze. W szczegółach będzie wyglądać to tak: już w środę ruszy specjalny system informatyczny, który wygeneruje nam numer naszego rachunku. Dostępny będzie na stronie Portalu Podatkowego czyli podatki.gov.pl.
By taki numer system informatyczny służb fiskusa nam wygenerował, będziemy musieli podać PESEL lub NIP (jeśli prowadzimy działalność gospodarczą). Jeśli nie korzystamy z internetu, to taki numer dostaniemy także w urzędzie skarbowym. – To o tyle istotne, że numer zostanie przyznany raz na całe życie – osoby czy przedsiębiorstwa – mówi Paweł Jurek rzecznik Ministerstwa Finansów. I nawet jeśli będziemy mieć kilka firm i tak wpłat będziemy dokonywać na to jedno konto. Podobnie jeśli firma zmieni adres lub podatnik po prostu przeprowadzi się – numer rachunku pozostanie ten sam.
Pierwszych wpłat z użyciem nowego numeru będziemy dokonywać już od stycznia (będzie to podatek za grudzień). Ale uwaga, ważne! Jeśli nie zadeklarujemy, za jaki okres dokonujemy wpłaty podatku, zostanie ona przeznaczona na najstarsze zobowiązanie.
Co będzie jeśli zgubimy numer rachunku? Nic, wystarczy iść do urzędu skarbowego i wówczas numer zostanie wygenerowany jeszcze raz. Ten sam numer będzie nam służyć przez całe życie.
Co będzie jeśli ktoś go pozna? Na rachunku nie będą gromadzone pieniądze. Będzie służył tylko do wpłat podatku. Nie będzie historii tego konta. Co więcej, urząd skarbowy nie wpłaci nawet na ten rachunek nadpłaconego podatku.
Zdaniem resortu finansów, takie rozwiązanie ma ułatwić rozliczanie się z fiskusem. Wciąż jednak sam będzie musiał wyliczać podatek i odpowiednie kwoty wpłacać na swój mikrorachunek. Eksperci wskazują, że to zmiany niewielkie, choć potrzebne. – Jeśli nie może być zmian systemowych, taka kosmetyka musi nam wystarczyć – mówi Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.
Źródło: fakt.pl