Wakacyjny czas wciąż trwa, a kto do tej pory nie był na urlopie, łapie jeszcze promienie słońca. Na wypoczynek wybrała się też była posłanka Krystyna Pawłowicz. Postawiła na Sopot, czyli miasto, w którym mieszka… Donald Tusk!
Krystyna Pawłowicz wybrała się na wakacyjny wypad. Była posłanka, a obecna sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowiła wyjechać nad polskie morze. Uroczymi zdjęciami z wypoczynku pochwaliła się w sieci. Dawno już nie widzieliśmy tak zrelaksowanej i uśmiechniętej Pawłowicz! Od razu widać, że nadmorski klimat jej służy. Dokąd dokładnie wybrała się była parlamentarzystka? Zwiedziła m.in. Sopot, czyli miasto, w którym mieszka Donald Tusk. Pawłowicz pokazała bowiem fotografię wykonaną na sopockim molo z dopiskiem: Pozdrawiam WSZYSTKICH z Sopotu.
Pozdrawiam WSZYSTKICH z Sopotu. pic.twitter.com/Kwd0QxG4SO
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) September 10, 2021
W Sopocie pilnuję polskiej granicy morskiej… pic.twitter.com/PVgHKPcLsA
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) September 10, 2021
Jednak nie tylko spacerami i nadmorskimi przyjemnościami zajmowała się sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Wybrała się też do miejsca byłego obozu koncentracyjnego w Sztutowie. Z miejscem tym Pawłowicz ma związane wspomnienie ojca, który tam przebywał. – Tą „BRAMĄ ŚMIERCI” przywożono do Stutthofu więźniów z północnej Polski, z Inflant.Wśród więźniów, którzy przekroczyli tę bramę był też mój OJCIEC, który otrzymał numer obozowy 86711…W trakcie ewakuacji obozu mroźną zimą 1945 r. wraz z niektórymi uciekł z Marszu Śmierci – napisała w osobistym i poruszającym wspomnieniu, którym podzieliła się z internautami.
5/ Tą „BRAMĄ ŚMIERCI” przywożono do Stutthofu więźniów z północnej Polski,z Inflant.
Wśród więźniów,którzy przekroczyli tę bramę był też mój OJCIEC,który otrzymał numer obozowy 86711…
W trakcie ewakuacji obozu mroźną zimą 1945 r. wraz z niektórymi uciekł z Marszu Śmierci. pic.twitter.com/NqoOfV9LQS— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) September 11, 2021
Źródło: se.pl