Koszalin stał się właśnie świadkiem niewyobrażalnej tragedii. Miejsce, które miało zagwarantować niezapomniane wrażenia stało się centrum wielkiego koszmaru. Wiadomości, które przekazują służby ratunkowe są wstrząsające.
Koszalin: wielka tragedia wstrząsnęła właśnie Polską. Nikt nie wyobrażał sobie, że nowy rok może rozpocząć się od tak porażającego horroru. Straż pożarna potwierdziła doniesienia o poważnym pożarze, który zabrał ze sobą ludzkie życia.
Koszalin: pożar w escape roomie. Są ofiary śmiertelne
Tuż po godzinie 17:00 rozpoczął się koszmar, który zakończył się śmiertelnym żniwem. Jak podają lokalne służby, w trzykondygnacyjnym budynku przy ul. Piłsudskiego doszło do wybuchu pożaru. Ogień miał pojawić się w escapie roomie znajdującym się w jednym z lokali.
– O godzinie 17.15 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące pożaru w pomieszczeniu przy ulicy Piłsudskiego w Koszalinie doszło do pożaru. Na miejscu okazało się, że jest to tzw. escape room – powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie, mł. kpt. dr Tomasz Kubiak, na antenie radia TOK FM.
Według oficjalnych informacji śmierć na miejscu poniosło 5 młodych kobiet, które w tym momencie przebywały w pomieszczeniu. Cztery z nich miały być nieletnie. Wstępne doniesienia mówią również o jednym mężczyźnie, któremu z ciężkimi poparzeniami udało się uratować z miejsca zdarzenia.
– Staraliśmy się dotrzeć jak najszybciej do osób, które znajdowały się w środku. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, ogień opanował już wszystkie pomieszczenia na parterze i wychodził na zewnątrz. Wszystko wskazuje na to, że te osoby zostały uwięzione w pomieszczeniach. Na tę chwilę trudno ocenić jednoznacznie, jednak przyczyną śmierci mogły być zarówno płomienie, jak i czad – skomentował w rozmowie z portalem Onet.pl jeden ze strażaków.
Straż pożarna poinformowała, że sytuacja została już opanowana i trwa właśnie dogaszanie ostatnich płomieni. Nie wiadomo jeszcze co doprowadziło do pojawienia się ognia w budynku. Na miejscu pojawił się już prokurator, który będzie badał okoliczności tragedii. Zostać zbadane ma m.in. to, dlaczego drzwi do pomieszczenia nie zostały otworzone na czas przez pracowników escape roomu.
Niestety jest to kolejny w nowym roku pożar, który pochłonął ludzkie życia. Tragiczny bilans rozpoczął się już w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia, kiedy straż pożarna informowała o pięciu osobach, które zmarły na skutek rozprzestrzeniania się płomieni.
pikio.pl