Niewielkie różnice genetyczne między oryginalnym szczepem koronawirusa z Wuhan a tym, który obecnie krąży w USA, sugerują, że SARS-CoV-2 jest stabilny. To oznacza, że szczepionka – kiedy zostanie opracowana – może zapewnić trwałą odporność.
SARS-CoV-2 nie mutuje tak szybko jak wirus grypy /123RF/PICSEL
Badania naukowe wskazują, że genom SARS-CoV-2 jest stosunkowo stabilny podczas globalnego rozprzestrzeniania się. To dobra wiadomość, bo oznacza, że koronawirus nie mutuje tak agresywnie jak wirus grypy. Dzięki temu szczepionka przeciwko SARS-CoV-2 może być skuteczna i trwała – bez konieczności zażywania nowych dawek co roku.
Chociaż wszystkie replikujące wirusy kumulują pewne mutacje, które utrzymują się w wyniku selekcji naturalnej, te w SARS-CoV-2 nie są złożone. Naukowcy z Uniwersytetu Johns Hopkinsa wykazali, że żadne szczepy krążące na świecie nie wydają się być bardziej zjadliwe od innych.
Niewielka liczba mutacji
Okazuje się, że między szczepem koronawirusa z Wuhan a tym, który obecnie krąży w Stanach Zjednoczonych, jest ok. 4-10 różnic genetycznych.
– To stosunkowo niewielka liczba mutacji, zwłaszcza że wirus przeszedł już przez tak dużo ludzi. W tym momencie wskaźnik mutacji sugerowałby, że szczepionka przeciwko SARS-CoV-2 wymagałaby pojedynczej dawki. Na ten moment nie byłoby powodów, by co roku wypuszczać nową szczepionkę – powiedział prof. Peter Thielen, genetyk z Uniwersytetu Johns Hopkins.
Szczepionka przeciwko SARS-CoV-2 może być podobna do szczepionek na odrę lub ospę wietrzną, które zapewniają długotrwałą odporność. Jest jednak zupełnie inna od szczepionki na grypę sezonową.
Jeden zły szczep
– Grypa ma jedną sztuczkę w rękawie, której nie mają koronawirusy – genom wirusa grypy jest podzielony na kilka segmentów, z których każdy koduje jakiś gen. Kiedy dwa wirusy grypy znajdują się w tej samej komórce, mogą wymienić się niektórymi segmentami, potencjalnie tworząc od razu nową kombinację. Tak właśnie powstała świńska grypa H1N1 – powiedział Benjamin Neuman, wirusolog z Uniwersytetu Teksańskiego.
To, że obecnie SARS-CoV-2 nie mutuje agresywnie, nie oznacza, że tak już pozostanie. Obecnie w populacji krąży tylko jeden „dość zły” szczep koronawirusa, ale jeżeli utrzyma się on na podobnym poziomie przez cały rok, różnorodność może być znacznie większa. Pierwsze komercyjne szczepionki przeciwko SARS-CoV-2 powinny być dostępne w ciągu 18 miesięcy.
Źródło: interia.pl