Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) pomagał w pracy w jednym ze szpitali na Mazowszu. W niedzielę opublikował na Twitterze zdjęcie w maseczce i poinformował, że przejdzie test na koronawirusa.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski /Marek Lasyk /Reporter
W związku z pilną sytuacją, na polecenie wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła, wicemarszałek Stanisław Karczewski kilka dni temu znów rozpoczął pracę w placówce.
– W szpitalu, w którym teraz się znajdujemy, mamy trudną sytuację. Zdecydowana większość personelu przebywa w kwarantannie – poinformował Karczewski podczas briefingu prasowego przed szpitalem. Jednocześnie zaznaczył, że pracownicy zachowują spokój.
– Jest spokój, zdyscyplinowanie, wszyscy wykonują polecenie dyrekcji, przestrzegane są wszystkie procedury, staramy się jak najlepiej pracować. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak należy pracować, nie ma paniki – mówił polityk.
W niedzielę wicemarszałek wrzucił do sieci zdjęcie w kombinezonie ochronnym i maseczce i napisał: „Po tym wszystkim kwarantanna. Po 5-7 dniach test na obecność COVID-19. Mam nadzieję, że ujemny”.
Stanisław Karczewski podkreślił, że dziękuje wszystkim ze szpitala w Nowym Mieście nad Pilicą za „ofiarną pracę na posterunku”. „Razem daliśmy i damy radę” – podsumował.
Po tym wszystkim kwarantanna.
Po 5-7dniach test na obecność #Covid_19 mam nadzieję, że ujemny. Dziękuję wszystkim z #NoweMiastonadPilica za ofiarną pracę na posterunku. Razem daliśmy i #damyradę‼️ pic.twitter.com/i66pS8FuEF— Stanisław Karczewski (@StKarczewski) March 22, 2020
Źródło: interia.pl