Grzegorz Raczak, poseł PiS z Gdańska, ofiarą szantażu ze strony 23-letniej prostytutki. To ceniony kardiolog, wdowiec i singiel, deklarujący się jako wierzący katolik. Z usług dziewczyny korzystał regularnie. Gdy kobieta zażądała znacznej sumy pieniędzy, grożąc, że ujawni zdjęcia z ich spotkań, zawiadomił o sprawie prokuraturę.
Sprawę ujawnił portal wyborcza.pl. Prokuratura twierdzi, że nie ma wiedzy o postępowaniu ws. szantażowania osoby publicznej ujawnieniem informacji z jej życia prywatnego. Jak pisze portal, to dlatego, że z uwagi na trwającą kampanię wyborczą, czynności prowadzone są bardzo dyskretnie.
Dziennik podaje jednak, powołując się na nieoficjalne informacje, że kobieta w ostatnich dniach została zatrzymana w Warszawie. Wedle ustaleń dziennikarzy prostytutka od posła żądała ponoć 40 tys. zł.
Grzegorz Raczak zgłasza się do prokuratury
Sam poseł Raczak w rozmowie z wyborczą.pl potwierdził, że złożył zawiadomienie. – Osoba miała „coś” na mnie, uprzedziłem, że będę musiał powiadomić organy ścigania. Nie wolno mi podejmować takich rozmów z nie wiadomo kim – stwierdził.
61-letni prof. Grzegorz Raczak jest znanym i cenionym w Gdańsku kardiologiem. To ordynator Klinicznego Centrum Kardiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.
Mandat poselski objął w czerwcu 2016 r. w miejsce Andrzeja Jaworskiego. W Sejmie był przewodniczącym podkomisji ds. leczniczej marihuany. Wielokrotnie podkreślał, że marihuana powinna być dostępna jako środek farmaceutyczny w aptekach. Raczak oddaje się też działalności społecznej, jest prezesem Fundacji CorCordi i członkiem zarządu Stowarzyszenia Sercu na Ratunek.
W styczniu 2018 r. trafił do szpitala, po tym jak zasłabł w samolocie. Stan prof. Raczaka był ciężki, a miało to związek z dolegliwościami neurologicznymi. Jego przyjaciele modlili się, by wrócił do zdrowia. Na szczęście wyszedł z tego.
Dlaczego Grzegorz Raczak korzystał z usług prostytutki?
Obecnie Raczak kandyduje do Sejmu z listy PiS w okręgu gdańskim. Deklaruje się jako głęboko religijny katolik, w swoich materiałach wyborczych zamieszczał fotografię z audiencji u Jana Pawła II.
– W polityce chcę robić coś dla ludzi. A prywatnie jestem mężczyzną po przejściach. Osiem lat temu umarła mi żona. Po ostatniej chorobie czuję, że mam życie po życiu. Jestem singlem, próbuję sobie jakoś życie ułożyć – mówi poseł. – Niczego złego nie robiłem. Przyznaję, płaciłem za spotkania z tą kobietą. Uiszczałem opłatę, bo ja nie chcę nikogo krzywdzić. Nie chcę się żenić, nikomu nie obiecywałem małżeństwa. Nie dam się szantażować, niczego złego nie zrobiłem – dodaje.
Raczak nie chce zdradzić, jakiej kwoty od niego zażądano, ani o jakie materiały chodziło.
– Dostałem list, kobieta w nim pisała, że pokaże zdjęcia, na których ja spałem – mówi.
1
Grzegorz Raczak jest posłem i lekarzem
2
Źródło: fakt.pl
