Wiadomości

Ojciec zginął w strasznym wypadku. Wtedy policjant wziął jego 2-letnią córkę i natychmiast zaczął działać

Córka była przerażona, gdy wraz z całą rodziną uczestniczyła w wypadku. Jej tata nie przeżył, a policjant obecny na miejscu tragedii zrobił coś zdumiewającego.

Córka, która miała zaledwie 2 latka, jako jedyna wyszła cało z potwornego wypadku. Nie zmienia to jednak faktu, że również wymagała odpowiedniej opieki. Funkcjonariusz, który brał udział w akcji ratunkowej, postanowił zabrać ją ze sobą. Jego zachowanie rozrywa serce na kawałki.

Ojciec zginął w tragicznym wypadku

Wszystko działo się w roku 2015 w czerwcu, podczas podróży Stephanie, jej męża Carlosa i czwórki dzieci, którzy samochodem przemierzali drogę w Brighton w stanie Kolorado. Niespodziewanie doszło do okropnego wypadku, a ich auto wpadło do rowu. Na miejscu szybko zjawiły się służby ratunkowe, które starały się pomóc wszystkim poszkodowanym.

Niemal od razu stwierdzono zgon mężczyzny, a u jego żony i trójki dzieci zaobserwowano poważne obrażenia, dlatego niezwłocznie przewieziono ich do szpitala. W wypadku brała udział jeszcze najmłodsza, 2-letnia dziewczynka, która cudem, jako jedyna, wyszła z tragedii bez szwanku.

2-letnia córka wszystko widziała. Policjant zabrał dziewczynkę i natychmiast zaczął działać

Policja, która stawiła się na miejscu, rozpoczęła ustalanie okoliczności zdarzenia, jednak będący wówczas na służbie Nick Struck nie był w stanie skupić się na niczym innym, jak na 2-latce. Policjant doskonale wiedział, że biorąca udział w takiej tragedii dziewczynka była w ogromnym szoku i nie rozumiała, co się dzieje.

Postanowił zatem jak najszybciej wziąć ją na ręce i odejść kilkanaście metrów od miejsca, gdzie rozegrał się cały koszmar. Ustawiając się tak, by nie mogła niczego widzieć, chciał ją uspokoić. Przypomniał sobie, co robił, gdy jego córka płakała i nie zastanawiając się ani chwili, zaczął jej śpiewać piosenkę „Twinkle Twinkle”. Robił wszystko, by skutecznie odwrócić jej uwagę od wszystkiego, w czym chwilę wcześniej uczestniczyła. Dzięki niemu dziecko choć na chwilę zapomniało o tragedii i nie płakało za rodzicami oraz bliskimi, którzy ucierpieli w tragedii.

– Kiedy pracujesz w służbach ratowniczych, ciągle jesteś stawiany w takich sytuacjach. Uspokojenie osoby po wypadku, nie jest czymś, z czego zostaliśmy przeszkoleni. To jest po prostu praktyka nabyta gdy pełni się rolę ojca, syna a nawet brata – powiedział.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close