Wiadomości

Nowy szczep koronawirusa. Arłukowicz: Europa się zbroi, a my nic nie wiemy

Przedłużony lockdown w Niemczech, godzina policyjna w Holandii czy planowany zakaz wjazdu z Norwegii do Szwecji. Europa zbroi się przed odkrytą w Wielkiej Brytanii mutacją koronawirusa – B.1.1.7. A Polska? – Nasz rząd nie ma infrastruktury do badań nad nim, nie ma świadomości o skali jego występowania. Mam wrażenie, że znów będziemy mieli do czynienia z chaosem – twierdzi Bartosz Arłukowicz z KO, były minister zdrowia.

Nowy szczep koronawirusa. Arłukowicz: Europa się zbroi, a my nic nie wiemy

Na świecie chcą zaostrzać, w Polsce luzować

Kolejne kraje Unii rozważają dodatkowe restrykcje. Wprost już mówi się o zwiększonej zaraźliwości nowego szczepu wirusa. Wirusolodzy, tacy jak Christian Drosten z berlińskiej kliniki Charité, wskazują, że tym razem wirus latem nie odpuści. Tymczasem polski rząd coraz głośniej mówi o luzowaniu obostrzeń. Spekulowali na ten temat i szef resortu finansów Tadeusz Kościński i wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Czy słusznie?

Polscy politycy boją się nowego szczepu

Nowego szczepu koronawirusa boi się szef brytyjskiego rządu Boris Johnson i Angela Merkel, kanclerz Niemiec. Ten pierwszy publicznie przyznał, że B.1.1.7 może być bardziej śmiertelny. Kanclerz Merkel nalega na przedłużenie lockdownu do lutego. Twierdzi, że nie należy czekać, aż nowa odmiana wirusa na dobre się rozpanoszy. Sytuacji przyglądają się z troską doradcy nowego prezydenta USA, Joe Bidena.

– Należy utrzymać ograniczenia i zwiększyć rozpoznawalność wirusa! Nowa mutacja jest groźniejsza, to już wiemy, szybciej się rozprzestrzenia i stąd pośpiech ze szczepionkami. To raz się udaje, raz nie. Liczba umierających jest niestety wysoka i nie maleje. To uderza w gospodarkę, ale realia są takie, jakie są – przyznaje też w rozmowie z Faktem Wojciech Maksymowicz (66 l.), poseł PiS i były minister zdrowia.

Wiadomo już, że nowy szczep koronawirusa dotarł do Polski. Zakażenie tym wariantem odnotowano już w Małopolsce.

Arłukowicz: Europa się zbroi, a my nic nie wiemy

Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej, były minister zdrowia, twierdzi, że nie ma na co czekać. – Europa się zbroi, bo nowy wirus jest bardziej zaraźliwy – bije na alarm. W ocenie Arłukowicza w Polsce za mało wiemy o nowym szczepie. Dlatego rząd powinien natychmiast wznowić śledztwa epidemiologiczne. Tak mówi Faktowi:

Europa się zbroi, przygotowuje na nową mutację wirusa, który, jak wiemy, jest bardziej zaraźliwy. Tymczasem nasz rząd nie ma infrastruktury do badań nad nim, nie ma świadomości o skali jego występowania. Mam wrażenie, że znów będziemy mieli do czynienia z działaniami ad hoc, chaosem. Przedsiębiorcy muszą mieć jakiś horyzont swoich działań, są tragicznej sytuacji, zamknięto ich z dnia na dzień. Nie widzą przyszłości, jakiejkolwiek drogi na przyszłość i to jest tragiczne. Na Zachodzie rządy uprzedzają o swoich czynnościach, działaniach iw ten sposób przedsiębiorcy mogą zaplanować, przyjąć jakąś strategię przetrwania. Premier mówił, że Europa ma się od nas uczyć. Wystarczy spojrzeć na liczbę zgonów: w listopadzie wzrost o 97 proc. Dołączyliśmy do Bułgarii i Słowenii, jeśli chodzi o te dane. To wprost świadczy o błędnych decyzjach rządu oraz, niestety, o upadku systemu zdrowia w Polsce.”

Dworczyk: Rada przy premierze poruszała ten wątek

O koronwairusa B.1.1.7 zapytaliśmy ministra Michała Dworczyka, pełnomocnika rządu ds. narodowego programu szczepień. – Rada Medyczna przy Premierze Mateuszu Morawieckim poruszała ten wątek. Dodatkowo sam Premier jest w bieżącym kontakcie z liderami UE gdzie na bieżąco wymieniają się informacjami i praktykami w walce z Covid-19 – odpowiedział na pytania Faktu.

Co zrobi premier?

– W tym tygodniu zapadnie decyzja dotycząca obostrzeń – zapowiada premier Mateusz Morawicki. Czy wobec nowych informacji płynących z zagranicy zwoła okrągły stół w sprawie pandemii, podobnie jak w październiku? To się okaże.

Co to jest koronawirus B.1.1.7

Wirusy lubią się zmieniać i tak samo jest z koronawirusem. Konkretnie – dochodzi do zmian w materiale genetycznym, odpowiadającym za tworzenie ważnego białka.

W ten sposób powstał nowy szczep koronawirusa – określony przez ekspertów jako B.1.1.7.

Po raz pierwszy zauważono go w Wielkiej Brytanii jeszcze we wrześniu 2020 r. Ale dziś jest już także w naszym kraju – przypadek zakażenia wykryto w Małopolsce.

Naukowcy z prestiżowych ośrodków, m.in. z Uniwersytetu Oksfordzkiego, podkreślają, że jest znacznie bardziej zakaźny niż dotychczas znany SARS-CoV-2. Przez to szybciej się rozprzestrzenia. Do dziś nie ma jednoznacznego potwierdzenia, by wirus ten miał powodować większą śmiertelność niż szczep, z którym mieliśmy do czynienia do tej pory.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close