To ogromna strata nie tylko dla polskiego Kościoła, lecz także dla całej Polski. Odszedł prawdziwy anioł Kościoła, Miesiąc temu skończył 100 lat, ale jego życie mogło zakończyć się już niemal 80 lat temu. Ojciec Łucjan Królikowski przeżył piekło II wojny światowej. Został aresztowany przez NKWD i zesłany na Sybir. Później opiekował się sierotami. Oddał im całe swoje serce.
Nie żyje ojciec Łucjan Królikowski. Potwornie doświadczony przez życie kapłan zmarł w USA, w piątek nad ranem, 11 października, w Our Lady of the Angels Care Center w Enfield w stanie Connecticut. O śmierci duchownego poinformowała kancelaria prezydenta Andrzeja Dudy. „W wieku 100 lat zmarł Ojciec Łucjan Królikowski. O. Łucjan składał śluby w obecności św. Maksymiliana Kolbego. Aresztowany przez NKWD, zesłany na Syberię. Opiekował się sierotami. Kapelan polonijny w Kanadzie i USA. Prezydent Andrzej Duda spotkał Ojca Łucjana we wrześniu br.” – czytamy w specjalnym komunikacie Kancelarii Prezydenta RP. Ojciec Królikowski był najstarszym bratem konwentualnym na świecie. Jego pogrzeb odbędzie się 15 października w parafii szczególnie jemu bliskiej – w Bazylice św. Stanisława w Chicopee. Ojciec Łucjan przez ostatnie lata właśnie tam pełnił posługę duszpasterską.
W wieku 100 lat zmarł Ojciec Łucjan Królikowski. O. Łucjan składał śluby w obecności św. Maksymiliana Kolbego. Aresztowany przez NKWD, zesłany na Syberię. Opiekował się sierotami. Kapelan polonijny w Kanadzie i USA. Prezydent @AndrzejDuda spotkał Ojca Łucjana we wrześniu br.
RIP pic.twitter.com/LaVMrvEeT5— PL1918 (@PL1918) October 11, 2019
Źródło: se.pl
