Wiadomości

Mateusz Morawiecki złożył kondolencje rodzinom dwóch górników, którzy zginęli w Mysłowicach

Wczorajsza tragedia w kopalni Wesoła w Mysłowicach wstrząsnęła całą Polską. W wyniku zawału ściany wydobywczej zginęło dwóch górników. O dramacie poinformował także Mateusz Morawiecki, który opublikował wpis na ten temat na swoim Twitterze.

Mateusz Morawiecki przekazał kondolencje bliskim tragicznie zmarłych górników, a także zapewnił ich o pełnym wsparciu. Wciąż badane są przyczyny tragedii w kopalni, która w czwartek po południu wstrząsnęła krajem.

Mateusz Morawiecki poinformował o tragedii w Mysłowicach

Do tragicznych wydarzeń w kopalni Wesoła w Mysłowicach doszło wczoraj w godzinach popołudniowych. Jak przekazał Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG, około godziny 16:40 zawaliła się jedna ze ścian wydobywczych. W okolicy znajdowało się 4 górników.

-W rejonie zdarzenia, na poziomie 655 metrów były cztery osoby. Dwie wyszły o własnych siłach. Dwie nadal są poszukiwane, najpewniej zostały przysypane. Pod ziemią trwa akcja ratunkowa – informował na początku akcji Głogowski, cytowany przez portal wyborcza.pl.

Akcję ratunkową prowadzili zarówno pracownicy kopalni, jak i ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu oraz z Okręgowej Stacji Ratownictwa Górniczego z Jaworzna. Niestety, dwóch przysypanych górników nie żyje.

-Jestem pod kopalnią, rozmawiałem z ratownikami. Niestety, górników nie udało się uratować – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.

O tragedii w Mysłowicach poinformował również na swoim Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu złożył kondolencje bliskim zmarłych górników, a także zapewnił o wsparciu dla poszkodowanych rodzin.

– Tragiczna wiadomość z kopalni Mysłowice-Wesoła. W wyniku fatalnego wypadku zginęło dwóch górników, a dwóch ich towarzyszy zostało rannych. Rodzinie oraz Bliskim Ofiar składam najszczersze wyrazy współczucia oraz zapewniam o wszelkim możliwym wsparciu – napisał Mateusz Morawiecki.

W wypadku w kopalni zginęli górnicy w wieku 50 i 33 lat. Starszemu mężczyźnie zostało zaledwie pół roku do emerytury, młodszy niedawno powitał na świecie swoje dziecko. Jak przekazał Tomasz Głogowski z PGG, ze wstępnych ustaleń wynika, że w rejonie zdarzenia nie doszło do wstrząsu.

Stan pozostałych dwóch górników, którzy zdołali samodzielnie wydostać się z zawału skał, jest dobry. Mężczyźni zostali przetransportowani do szpitali: św. Barbary w Sosnowcu i do katowickiego Ochojca. Dokładne przyczyny zdarzenia są badane.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close