Wiadomości

Mateusz Morawiecki: idzie historyczna obniżka podatków dla Polaków

– Najbardziej zamożni próbują wmawiać, że nie będzie obniżki podatków. Proszę państwa, 18 proc. Polaków zyska na zaplanowanej przez nas obniżce podatków. Natomiast w sumie zyska lub ta zmiana będzie neutralna dla ok. 90 proc. z nas. Prawie 9 mln Polaków przestanie płacić PIT – oświadczył premier.

Mateusz Morawiecki: idzie historyczna obniżka podatków dla Polaków

  • Rząd przyjął projekt podwyższający kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł i podwyższający próg podatkowy z 85 tys. do 120 tys. zł.
  • – To uważam za instrument budowy polskiej klasy średniej – podkreślił Morawiecki, ogłaszając zmiany
  • Wdrożony zostanie ponadto minimalny podatek dochodowy od wielkich korporacji, które nie płacą w Polsce CIT-u. Z podatku od wielkich firm rząd spodziewam się ok. 2 mld zł
  • Premier zapowiedział dodatkowe wsparcie dla rodzin. W przypadku urodzenia drugiego, trzeciego i kolejnego dziecka, państwo zobowiązuje się spłacić wkład własny rodziny – „do pewnej kwoty”. Szczegóły poniżej

– Dzisiaj Rada Ministrów przyjęła proponowane przez nas zmiany. Reformy w ramach Polskiego Ładu, które oznaczają historyczną obniżkę podatków – podkreślił Morawiecki. – 9 mln Polaków, którzy pracują lub są emerytami, przestaną płacić PIT. Wśród nich jest 90 proc. emerytów i rencistów. Oni będą mieli obniżkę albo zmiana będzie neutralna. Polski Ład stanie się systemową zmianą, w wyniku której 16,5 mld zł zostanie w kieszeniach Polaków. (…) Pierwszy raz od parunastu lat podnosimy próg podatkowy z 85 tys. na 120 tys. zł. To instrument budowy polskiej klasy średniej – ogłosił szef rządu:

– Nasze działania idące w kierunku usprawnienia systemu finansów publicznych, bo to jest ten przełom, który się dokonał, nasza skuteczna walka z ograniczeniami płacenia podatków przez ostatnie lata przez tych najbogatszych przede wszystkim i przez przestępców: przestępców podatkowych, przez mafie vatowskie – mówił dalej premier. – Jeden tylko przykład: w czasach naszych poprzedników podatek CIT przez osiem lat nie wzrósł wcale i to mówię z litością wobec nich, ponieważ tak naprawdę spadł jego udział w budżecie spadł, jego bezwzględna wartość w budżecie spadła z ok. 34 mld do ok. 33 mld zł – powiedział Morawiecki. – My skutecznie ściągamy ten podatek od międzynarodowych firm i jest dzisiaj to ok. 50 mld zł – dodał.

Morawiecki mówił dalej, że dziś podatki płaci się od kwoty 3 tys. zł – z wyjątkiem najmniej uposażonych, którzy płacą od 8 tys. zł. – Zmiana zasadnicza to poziom 30 tys. zł zarobków rocznie, od których będzie się płaciło w Polsce podatki – podkreślił. Jednocześnie, jak wspomnieliśmy, ma wzrosnąć próg podatkowy, z 85 na 120 tys. zł. – To zasadniczy instrument budowy polskiej klasy średniej – ocenił Morawiecki.

Polski ład i podatki w Polsce. Morawiecki: procentowo ci, którzy zarabiają najwięcej, płacą mniej niż ci, który zarabiają mniej. To nie jest sprawiedliwe

Celem Polskiego Ładu, mówił dalej premier, „jest to, aby nasz system podatkowy, finansowy był sprawiedliwy – Dzisiaj procentowo ci, którzy zarabiają najwięcej, płacą mniej niż ci, który zarabiają kilkakrotnie mniej. To nie jest system sprawiedliwy. (…) Ktoś, kto zarabia 5 tys. zł brutto, płaci tyle samo co ten, kto zarabia 25 tys. zł. Ta dysproporcja powinna być wyrównana i dlatego chcemy wprowadzić w ramach naszych rozwiązań, które zostały dzisiaj przyjęte na Radzie Ministrów – mówił Morawiecki.

Morawiecki ogłasza minimalny podatek dochodowy od wielkich korporacji

– Dla tych liniowców i ryczałtowców, którzy osiągają mniejsze dochody lub przychody, proponujemy pro-przedsiębiorcze rozwiązania i takie, które w większym stopniu obciążają międzynarodowe korporacje niż mniejsze firmy. I tu ważny jest podatek dla wielkich korporacjach zagranicznych. Wzorem rozwiązań m.in. amerykańskich wprowadzamy zmiany – ogłosił Morawiecki, informując, że wdrożony zostanie minimalny podatek dochodowy od wielkich korporacji, które nie płacą w Polsce CIT-u.

– Tak. Wdrażamy podatek od wielkich korporacji i on ma obciążyć duże firmy międzynarodowe, kiedy nie płacą podatku CIT albo płacą go w sposób niewielki. Wprowadzamy rozwiązania wyrównujące, które mają stanowić ochronę polskich firm – ogłosił szef rządu. – Wdrażamy rozwiązania wyrównujące, rozwiązania, które mają też stanowić ochronę polskich firm, które zwykle są mniejsze lub średnie w danej branży w walce rynkowej w zestawieniu z tymi gigantami międzynarodowymi. Taki cel dodatkowy ma pełnić ta dodatkowa nasza regulacja – podkreślił.

Premier podczas konferencji informował także, że: „Polski Ład podlegał wnikliwym konsultacjom, do których zaprosiliśmy wiele grup, odpowiedzieliśmy na setki zapytań, uwag i pism, które do nas wpłynęły”. – Nie obawiamy się tej debaty, jesteśmy na nią otwarci – mówił.

Służba zdrowia w Polsce i podatki. Morawiecki: możecie odliczyć składkę zdrowotną od podatku, a to jest anomalia

W czasie konferencji premier mówił również o zmianach w służbie zdrowia. – Nasz plan jest jasny – sprawiedliwy system połączony z wielką inwestycją w służbę zdrowia. Pięć lat temu to było ok. 4,5 proc. do PKB, za dwa lata będzie to 6 proc. do PKB. Za sześć lat 7 proc. do PKB. Żeby tak się stało, to trzeba odkręcić coś, co jest anomalią, a mianowicie fakt, że prawie każdy może sobie odliczyć składkę zdrowotną od podatku – mówił premier.

Dodał, że w związku z tym, adwokat zarabiający na przykład 25 tys. zł czy menedżer w korporacji zarabiający 40 tys. zł może sobie odliczyć składkę zdrowotną od podatku i zapłacić efektywnie kilkadziesiąt złotych. – To jest mało od takich osób, w związku z tym ten system staramy się zmienić – ocenił premier.

Podkreślił, że nigdzie w Europie nie ma możliwości odliczania składki zdrowotnej od podatku. – Dziś funkcjonujemy w służbie zdrowia w obszarze wielkich dysproporcji, z drogich terapii w państwowej służbie zdrowia, jak z terapii onkologicznych, czy z drogich operacji korzystają ludzie dobrze zarabiający, na które łożą relatywnie niej od tych, którzy zarabiają w okolicach średniej krajowej – powiedział premier. – Dlatego ta dysproporcja powinna być wyrównana i dlatego to podatkowe fair play chcemy wprowadzić w ramach naszych rozwiązań, o których dzisiaj na radzie ministrów dyskutowaliśmy – podkreślił.

Więcej szczegółów kancelaria premiera publikuje na Twitterze:

„Hasłem tych zmian podatkowych – ocenił Morawiecki – mogłoby być: sprawiedliwość podatkowa z jednoczesnym ogromnym wsparciem służby zdrowia”.

Gwarantowany kredyt mieszkaniowy. Morawiecki ogłasza zmiany dla rodzin z dziećmi

Jak wspomnieliśmy, rząd przyjął projekty projekt ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym oraz o spłatach tego kredytu dokonywanych w związku z powiększeniem gospodarstwa domowego.

Premier ogłosił, że w przypadku urodzenia drugiego, trzeciego i kolejnego dziecka, państwo zobowiązuje się spłacić wkład własny do pewnej kwoty. – To bardzo korzystny model, który jest prodemograficzny – ocenił Morawiecki:

– Bank Gospodarstwa Krajowego będzie udzielał gwarancji do 20 proc. kwoty kredytu mieszkaniowego, nie więcej niż 100 tys. zł, przez okres minimum 15 lat. Po urodzeniu się drugiego dziecka w rodzinie BGK spłaci część długu – oświadczył szef rządu.

BGK będzie więc jednorazowo spłacał część gwarantowanego kredytu mieszkaniowego:

  • 20 tys. zł w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego o drugie dziecko
  • 60 tys. zł w przypadku urodzenia się trzeciego lub kolejnego dziecka

– Bardzo chciałbym, żeby te elementy sprawiedliwości, skuteczności, sprawczości, ale też efektywności funkcjonowania państwa polskiego trafiły pod wszystkie strzechy, żebyśmy się nie dali zakrzyczeć tym, którzy do tej pory korzystali z różnego rodzaju przywilejów – dodał na konferencji Morawiecki. – Wierzę, że na tym skorzystają także ci najbogatsi, na tym, że służba zdrowia będzie lepsza, że będziemy jeździli po lepszych drogach w Polsce, że będzie po prostu sprawiedliwiej. Jestem przekonany, że to się dobrze przysłuży wszystkim Polakom i całej naszej ojczyźnie – dodał.

– Ci najlepiej zarabiający, ci, którzy są najbogatsi, ci, którzy mają najszybszy dostęp do mediów, do zagranicznych mediów, najszybszy dostęp do ekspertów, najwięcej pieniędzy na lobbing – oni będą najgłośniejsi. Oni zawsze są najgłośniejsi. Ja to doskonale wiem. Wiem, jak ten świat wygląda, ale wsłuchajmy się w ten głos potrzebujących, tych, którzy ciężko pracują, wiążąc ciężko koniec z końcem, albo są emerytami, którym też jest bardzo ciężko, i którzy tego solidarnościowego wsparcia najbardziej potrzebują – stwierdził Morawiecki.

Wiceminister Sebastian Skuza: w ramach Polskiego Ładu dodatkowe środki popłyną do samorządów

Na konferencji obecny był wiceminister finansów Sebastian Skuza. Ogłosił, że Polski Ład w części dotyczącej samorządów przewiduje rozwiązania doraźne i docelowe, które pozwolą skierować dodatkowe środki dla jednostek samorządu terytorialnego – JST.

Skuza wyjaśniał, że w ramach tych doraźnych jeszcze w 2021 r. do samorządów trafi dodatkowa subwencja w wysokości 8 mld zł. Dodał, że będzie ona dzielona na podstawie kryteriów ustawowych z zachowaniem minimalnych i maksymalnych kwot. Uwzględniać ona będzie też wskaźnik bogactwa JST.

Skuza wskazał, że doraźnym rozwiązaniem będzie również możliwość przejściowego uchwalenia przez samorząd niezrównoważonego budżetu bieżącego. Wyjaśnił, że JST byłyby zobowiązane do zrównoważenia go w ciągu czterech lat.

Wiceszef MF, przechodząc do docelowych rozwiązań dla JST poinformował, że pierwszym z nich byłoby zapewnienie znacznej przewidywalności dochodów JST. Dochody z udziału w podatkach PIT i CIT byłyby przekazywane samorządom na podstawie algorytmu – który uwzględniałby przewidywane wpływy z tytułu podatków PIT i CIT – i trafiałyby do nich w 12 równych miesięcznych ratach.

Kolejnym rozwiązaniem jest subwencja rozwojowa z mechanizmem gwarancyjnym, która byłaby częścią subwencji ogólnej i mogłaby być wykorzystywana do finansowania wydatków bieżących, jak i równoważenia budżetu bieżącego.

Skuza wyjaśnił, że jej wysokość byłaby uzależniona m.in. od liczby mieszkańców. Miałaby ona mieć też elementy zachęt, tak by pobudzić inwestycje – większa subwencja trafiałaby do gmin, które inwestują.

Wiceminister dodał, że wspomniany mechanizm stabilizacyjny polegałby na tym, że rząd przekazywałby dodatkowe środki dla samorządów, jeśli okazałoby się, że wpływy podatkowe są mniejsze od wcześniej planowanych.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close