Według prezesa PiS kandydaci opozycji na prezydenta nie są szczególnie udani. To dlatego opozycja chce przesunąć wybory na przyszły rok – aby zacząć całą kampanię od początku. – Poza tym zaczyna się ciężki kryzys ekonomiczny. Za rok będziemy w ciężkiej fazie walki z tym kryzysem. To wzgląd brany przez nich pod uwagę – twierdzi Jarosław Kaczyński.
Prezes Jarosław Kaczyński był dzisiaj gościem Radiowej Jedynki. Zapytany o to, jaki opozycja może mieć interes w tym, aby przełożyć wybory o rok, polityk ujawnił, co może nas czekać w przyszłości.
– Ci kandydaci nie są szczególnie udani z punktu widzenia opozycji. A poza tym zaczyna się na świecie, także w Polsce, ciężki kryzys ekonomiczny, jaki do tej pory nie występował i za rok będziemy pewnie w fazie bolesnej walki z tym kryzysem. To pewnie jest wzgląd brany pod uwagę przez opozycję – twierdzi Kaczyński.
Zdaniem prezesa partii rządzącej, obecna władza robi wszystko, aby zapobiec kryzysowi. Natomiast jej przeciwnicy słabo oceniają swoje szanse w majowych wyborach prezydenckich i liczą, że za rok będzie inaczej. – Dlatego chcą przełożyć wybory, a jest to niemożliwe z powodu zapisów w konstytucji – powiedział Jarosław Kaczyński.
Dzisiaj Sejm będzie debatował o zorganizowaniu wyborów wyłącznie korespondencyjnych. Nie wiadomo jak zagłosuje za tym projektem minister nauki Jarosław Gowin oraz członkowie jego „Porozumienia”, którzy mają wątpliwości dotyczące wyborów prezydenckich podczas pandemii.
– To mówi o tym, że jest on [Jarosław Gowin – przyp. red.] przeciwnikiem wyborów w tej chwili. Uzasadniał to zagrożeniami medycznymi. Korespondencyjne głosowanie nie stwarza zagrożenia. Trudno mi powiedzieć, jaką podejmie decyzję. Jedyna racjonalna i zgodna z konstytucją to ta o przeprowadzeniu wyborów – mówi Kaczyński.
Źródło: se.pl