Wiadomości

Kaczyński chce zakazać rozwodów? Tusk znów nie mógł się powstrzymać!

Szef PO Donald Tusk (65 l.) znów podróżuje po Polsce i znów przestrzega wyborców przed głosowaniem na partię Jarosława Kaczyńskiego (73 l.). Gdy ten ostatni cieszył się urodzinami i odsłaniał pomnik swojego nieżywego brata, Tusk mocno zaatakował wizję Polski według Prawa i Sprawiedliwości oraz samego Kaczyńskiego. – Nie można prawa do decydowania o macierzyństwie oddać tym, którzy nie mieli i nie będą mieli z nim nigdy nic wspólnego – mówił wczoraj (18 czerwca) Tusk podczas spotkania w Gołkowicach Górnych.

Kaczyński chce zakazać rozwodów? Tusk znów nie mógł się powstrzymać!

Lider opozycji odniósł się do wypowiedzi ks. Krzysztofa Bielawnego w sprzyjającym rządowi Radiu Maryja. Na początku czerwca ksiądz przedstawiał swoje hipotezy na temat spadku dzietności w Polsce, za co obwiniał on m.in. antykoncepcję. – Wyzbyliśmy się dzieci. Poprzez co? Przede wszystkim przez antykoncepcję, która została nam zafundowana bardzo wcześnie, bo już w XIX wieku – mówił duchowny.

Powód mniejszej liczby urodzin ksiądz widział też w odchodzeniu Polaków od Kościoła, a także przekonywał, że przywrócenie dzietności w Polsce wymaga wprowadzenia regulacji prawnych. – Czyli zakazać rozwodów, związków cywilnych, antykoncepcji, aborcji (z tym sobie jakoś poradziliśmy) i deprawacji dzieci i młodzieży – prawił Bielawny.

Na reakcję Tuska nie trzeba było długo czekać. W sobotę podczas spotkania z uczestnikami wydarzenia „MeetUp Nowa Generacja” Tusk mocno zaatakował światopogląd reprezentowany przez zwolenników PiS. – (Ks. Bielawny– red.) Powiedział otwarcie, co PiS wprowadzi w Polsce, jeśli ponownie wygra wybory. Program jest bardzo prosty: zakaz rozwodów, zakaz środków antykoncepcyjnych, zakaz związków cywilnych poza tym tradycyjnym modelem, i oczywiście pełny zakaz aborcji. Nie miejcie żadnych wątpliwości, że to nie są ekscesy, to nie są incydenty – przekonywał Tusk.

Lider PO powiedział też, że kwestia macierzyństwa powinna zawsze należeć do kobiety w porozumieniu z partnerem i lekarzem. – To musi być decyzja matki, a nie prokuratora, księdza czy działacza partyjnego PiS – mówił. Dodał, że nie ma mowy o tym, aby prawo do decydowania o macierzyństwie „oddać tym, którzy z macierzyństwem nie mieli i nie będą mieli nigdy nic wspólnego”.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close