Jarosław Kaczyński wciąż nie może pogodzić się ze stratą brata, tak jakby nadal nie przeszedł żałoby. Co miesiąc pojawia się przed pomnikiem Lecha by uczcić jego śmierć. W warszawskim kościele seminaryjnym odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. Pojawili się najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości, w tym Mateusz Morawiecki. Potem prezes PiS pojechał pod pomnik brata na pl. Piłsudskiego i na Stare Powązki.
Po mszy przedstawiciele rządu i politycy PiS przeszli na pl. Piłsudskiego, gdzie złożono kwiaty przed pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. Oprócz szefa rządu i prezesa PiS pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej uczcili m.in. wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicepremier i szef MKDNiS Piotr Gliński, szef MON Mariusz Błaszczak. Wieczorem odprawiona zostanie msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. W zeszłym miesiącu wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odwiedził grób pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich w krypcie katedry na Wawelu.
W krypcie katedry na Wawelu obecni byli wtedy m.in. premier Mateusz Morawiecki, europoseł Beata Szydło, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, europoseł Joachim Brudziński, wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Jarosław Kaczyński stara się odwiedzać grób brata i bratowej każdego 18 dnia miesiąca, w miesięcznicę ich pogrzebu.
Jarosław Kaczyński z politykami Prawa i Sprawiedliwości wybrał się potem pod pomnik brata, Lecha Kaczyńskiego na placu Piłsudskiego, gdzie złożył kwiaty. Był także na Starych Powązkach w Warszawie. Nawiedził grób ojca Rajmunda Kaczyńskiego oraz matki Jadwigi, gdzie znajduje się symboliczna mogiła Lecha i Marii Kaczyńskich.
Źródło: se.pl