Wiadomości

Dramatyczny wypadek szkolnego autobusu. Nie żyją dzieci

Informacje są przerażające – 23 stycznia nad ranem zginęło dwoje dzieci. Okazało się również, że wszyscy podróżujący autobusem szkolnym są ranni, niektórzy z nich ciężko. Rodzice nie mogą uwierzyć w tę tragedię

Informacje, które otrzymali rodzice znajdujących się w autobusie dzieci, zmroziły im krew w żyłach. Ofiar mogło być znacznie więcej, tylko cud sprawił, że większość z nich ocalała.

Informacje są przerażające – nie żyje 2 dzieci, wszystkie inne zostały ranne

Autobus szkolny przewoził 22 dzieci w wieku od 8 do 11 lat. Jechały do szkoły w Berce, położonej niedaleko Eisenach, w niemieckim kraju związkowym Turyngia. Tego dnia rano odnotowano sporą mgłę, a powierzchnia drogi była dość śliska. To właśnie przez warunki atmosferyczne doszło do tragicznego wypadku.

Około 7:30, tuż przed Berką, 27-letni kierowca autobusu nie opanował pojazdu, który wpadł w poślizg. Feralna część drogi była pokryta gładką, kostkową nawierzchnią. Autobus szkolny zjechał z drogi i stoczył się na sam dół po skarpie. Niemieckie media podają, że dachował i ostatecznie wpadł do rowu. Na skutek wypadku nie żyje 2 dzieci – ofiarami zostali 8-letni chłopiec i jego rówieśniczka, 8-letnia dziewczynka. Kolejne 20 dzieci jest rannych. Ratownicy medyczni określili stan 5 z nich jako ciężki. Nie ustalono jeszcze, czy w momencie wypadku wszyscy mieli pozapinane pasy. 27-letni kierowca również trafił do szpitala, miał widoczne obrażenia.

Niemieckie media podają więcej szczegółów wypadku

– Kiedy dwoje dzieci ginie, świat zatrzymuje się na chwilę – mówił widocznie przygnębiony administrator okręgu, Reinhard Krebs.

Okazało się, że dwoje dzieci, które zginęły, znajdowały się pod ciężkim pojazdem. Dopiero, kiedy strażacy pojawili się z odpowiednim sprzętem i podnieśli autobus, wydobyto spod niego 2 ciała. Mimo podjętej akcji ratunkowej, lekarz mógł jedynie stwierdzić zgon.

W pobliskiej szkole zorganizowano sztab interwencji kryzysowej, gdzie udzielana jest pomoc psychologiczna i nie tylko. 27-letni kierowca był trzeźwy, a tuż pod wypadku był w ogromnym szoku. Nie może sobie wybaczyć, że nie opanował poślizgu. Teraz znajduje się w szpitalu wraz z innymi dziećmi, gdzie będzie wracać do siebie.

– Nie żyje dwoje dzieci, uczniów, a ja opłakuję również stratę rodziców i krewnych. Życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia i jak najbardziej chcemy pomóc potrzebującym rodzinom – napisał premier Turyngii, Bodo Ramelow.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close