Wiadomości

Donald Tusk zaczął wywiad od przeprosin za strój, w którym pojawił się w studiu. Wszystko przez…

Piątkowy wywiad w „Faktach po Faktach” był pierwszym, jakiego były premier udzielił po powrocie do krajowej polityki. Rozmowa zaczęła się w dość nietypowy sposób, bo Donald Tusk na wstępie przeprosił za swój „nieformalny strój”. Jak się okazało, szef PO przyjechał do studia prosto z pokładu samolotu, który przyleciał ze sporym opóźnieniem.

Donald Tusk zaczął wywiad od przeprosin za strój, w którym pojawił się w studiu. Wszystko przez...

– Z góry chciałem przeprosić za strój. To nie jest jakaś letnia ekstrawagancja – powiedział Donald Tusk na antenie TVN24 jeszcze zanim dziennikarz Piotr Marciniak zadał politykowi pierwsze pytanie.

Szef PO nie pojawił się jak zazwyczaj w marynarce i krawacie, a jedynie w białej koszuli, co uznał za „nieformalny strój”. Skąd brak „pełnego umundurowania”?

– Wróciłem z urlopu, ale nie dlatego jestem w samej koszuli. Awaria samolotu spowodowała, że utkwiłem na Okęciu na długie godziny i jedyną możliwością było po prostu prosto z pokładu samolotu tutaj do was przyjechać, ale w takim nieformalnym stroju. Bardzo dziękuję za zrozumienie – wyjaśniał szef PO.

Przypomnijmy, że kilka dni po powrocie do polskiej polityki Tusk zapowiedział tydzień przerwy na obiecany urlop z wnukami. Polityk wybrał się do chorwackiego Dubrownika i to właśnie z tego wyjazdu wracał 16 lipca.

Podczas rozmowy w „Faktach po Faktach” Donald Tusk gorzko recenzował rządy Prawa i Sprawiedliwości, a także otwarcie mówił o coraz to gorszej relacji Polski z Unią Europejską.

– Ja jeszcze nie wykluczam, że jeśli znajdzie się więcej państw, które sprzeciwią się UE, to Unia w końcu się rozpadnie. Kraje takie jak Polska PiS-u czy Węgry Orbána stawiają obecnie takie wykrzykniki – komentował szef PO.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close