Wiadomości

Anna Zalewska: za rok spróbuję podyskutować po angielsku

Cały czas się uczę. Rozumiem, czytam, słabiej mówię – tak swoje zdolności lingwistyczne w rozmowie z Radiem ZET oceniła Anna Zalewska. Była minister oświaty odniosła się również do afery PCK, w którą byli zamieszani jej współpracownicy. – 3,5 roku byłam ofiarą absolutnego hejtu, insynuacji i pomówień. Ze sprawą nie miałam nic wspólnego – zapewniła.

Anna Zalewska: za rok spróbuję podyskutować po angielsku

Zalewska powiedziała, że to nie pieniądze skłoniły ją do powrotu do Brukseli. – Zawsze chciałam tam być. Zajmuję się tym, czym zawsze chciałam się zajmować, czyli przede wszystkim środowiskiem. Siedem lat zajmowałam się energią odnawialną – przypomniała.

Była szefowa MEN oceniła również swoje zdolności lingwistyczne. – Cały czas się uczę. Rozumiem, czytam, słabiej mówię. Myślę, że za rok spróbuję podyskutować po angielsku – powiedziała.

„3,5 roku byłam ofiarą absolutnego hejtu”
Zdaniem eurodeputowanej obecny minister edukacji dobrze radzi sobie z sytuacją w szkołach w dobie pandemii koronawirusa. – Od 2-3 tygodni codziennie jest w mediach, żeby szczegółowo mówić, w jaki sposób przygotowane są szkoły. By razem z uczniami, rodzicami i nauczycielami przeżyć ten trudny czas,

Zalewska odparła również zarzuty mówiące, że resort niedostatecznie przygotował szkoły do powrotu. – W lipcu pan premier wyraźnie powiedział, że wracamy do szkół. Dzieci, rodzice, nauczyciele wyjechali na wakacje, w połowie sierpnia przyjeżdżają i przygotowują się do roku szkolnego – uważa.

Była minister edukacji odniosła się również do afery PCK, w którą byli zamieszani jej współpracownicy. – 3,5 roku byłam ofiarą absolutnego hejtu, insynuacji i pomówień. Ze sprawą nie miałam nic wspólnego – zapewniła.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close