Andrzej Duda zamieścił dziś na swoim Twitterze link do materiału dotyczącego emisji dwutlenku węgla w Europie, opublikowanego na stronach Salon24. Pod artykułem znajdował się komentarz autora, który wzbudził duże kontrowersje wśród internautów. Duda wpis usunął i całą sytuację nazwał „błędem”.
Andrzej Duda podczas COP24
- Tweet udostępniony przez Dudę linkował do artykułu ze strony Salon24, w którym autor zarzuca Niemcom wyemitowanie największych ilości dwutlenku węgla w całej Unii Europejskiej
- Po liście źródeł na końcu artykułu znajduje się komentarz autora, który wywołał prawdziwą burzę na Twitterze
- Andrzej Duda usunął wpis ze swojego profilu, a w kolejnym tweecie przyznał się do błędu
Artykuł zniknął również już ze stron Salon24 - Całą sprawę skomentował rzecznik prezydenta Błażej Spychalski na antenie RMF
Kilka godzin temu Andrzej Duda umieścił na Twitterze link do tekstu, w którym jego autor kontrowersyjnie wypowiedział się na temat Unii Europejskiej. „Bardzo dobry artykuł o emisji CO2 w UE. Przystępnie przedstawia realną sytuację. Warto przeczytać. Polecam” – głosił wpis prezydenta.
Pierwsza część artykułu przytaczała dane Komisji Europejskiej, z których wynika, że Niemcy przez ostatnie lata emitowały najwięcej dwutlenku węgla w całej Unii Europejskiej.
Usunięty wpis Andrzeja Dudy
Internauci szybko zauważyli, że Andrzej Duda nie doczytał materiału do końca. Bowiem pod artykułem i listą źródeł autor zamieścił swój komentarz, w którym w mocnych słowach wypowiadał się m.in. na temat Niemiec.
Po kilku godzinach wpis prezydenta został usunięty. W kolejnym tweecie Andrzej Duda przyznał się do błędu. „Przyznaję rację Tym, których oburzyła druga część artykułu zamieszczonego na portalu salon24.pl, który poleciłem kilka godzin temu. Był to błąd, wynikający z lektury pierwszej części tego artykułu. Nie podzielam poglądów i stylu wypowiedzi zawartej w 2 części. Błąd” – napisał na Twitterze prezydent.
Przyznaję rację Tym, których oburzyła druga część artykułu zamieszczonego na portalu https://t.co/ftTYyY5Fq2, który poleciłem kilka godzin temu. Był to błąd, wynikający z lektury pierwszej części tego artykułu. Nie podzielam poglądów i stylu wypowiedzi zawartej w 2 części. Błąd.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) December 6, 2018
„Niemiecka IV Rzesza”
Autor podpisany jako „Wilk Miejski” pisze, że „unijnych biurokratów rozwściecza” idea Unii jako „konfederacji wolnych państw narodowych”. Następnie autor kwestionuje związek efektu cieplarnianego z emisją CO2. „Nie mówi się o tym, a po gebelsowsku wrzeszczy o „trucicielu Polsce” i rzekomym światowym zagrożeniu, wyssanym z palca efekcie cieplarnianym, choć wiele lat temu naukowo udowodniono, że ciepłem Ziemi rządzą cykle słoneczne!” – czytamy w komentarzu.
„Nakładanie na państwa tzw. kwot emisyjnych CO2, to pomysł tych, którzy walczą z ludzkością, z jej dobrostanem, wiedzą o mechanizmach polityki, poziomem świadomości i rozwoju duchowego. W planie dalekosiężnym dążą do termityzacji człowieka i depopulacji planety” – czytamy.
Spychalski komentuje sprawę
Sprawę skomentował Błażej Spychalski w RMF FM. Zdaniem rzecznika prezydenta, artykuł wyjaśnia „że największe koncerny energetyczne w Europie, które wykorzystują węgiel, to niemal wyłącznie niemieckie koncerny”. – To ważne rzeczy, o których się nie mówi – dodał Spychalski.
Rzecznik stwierdził, że zdanie jest wyjęte z kontekstu. Według Spychalskiego artykuł „odnosi się do tego, że Polska jest częstokroć – i także przez Niemcy – przedstawiana jako największy truciciel, największy emitent CO2 w Europie”.
Rzecznik Andrzeja Dudy dodał, że to „Niemcy emitują ponad 22 proc. ogólnoeuropejskiej emisji CO2. Polska – 8,5 proc.”. Spychalski zauważył, że dwutlenek węgla jest potrzebny dla roślinności. – A jeżeli drzewa rosną, masa zielona rośnie, to co zużywa? Zużywa CO2. Bez CO2 nie ma życia na Ziemi. To nie ulega wątpliwości – stwierdził rzecznik w RMF FM.
Źródło: onet.pl