Wiadomości

Andrzej Duda komentuje postanowienia TSUE: dziwi mnie ta sytuacja

– Jeżeli ktoś nam narzuca werdykt i uważa, że musimy się z nim zgodzić, to co to jest za wspólnota? – mówi Andrzej Duda w „Rzeczpospolitej” odnosząc się do swoich kontrowersyjnych słów o „wyimaginowanej wspólnocie”. Prezydent porusza również temat wyroku TSUE, obchodów Dnia Niepodległości i komentuje swoją rozmowę z Donaldem Tuskiem w Nowym Jorku.

W wywiadzie prezydent został zapytany o swoje słowa o „wyimaginowanej wspólnocie” w stosunku do Unii Europejskiej. Podkreślił, że były one wyrwane z kontekstu, lecz jednocześnie zapytał: – Jeżeli ktoś nam narzuca werdykt i uważa, że musimy się z nim zgodzić, to co to jest za wspólnota? Duda skomentował postanowienie TSUE – Dziwi mnie ta sytuacja. Postanowienie zostało wydane w składzie jednoosobowym, jeszcze przed przedstawieniem przez Polskę uwag w ramach postępowania w przedmiocie środków tymczasowych – powiedział.

Prezydent podzielił się także swoja opinią na temat decentralizacji położenia instytucji publicznych. – Mam duże wątpliwości, czy instytucje nie powinny być bardziej rozproszone. Powiem więcej: dla równomiernego rozwoju kraju nie byłoby źle, gdyby na przykład Trybunał Konstytucyjny, GUS czy ZUS miały siedzibę w innym mieście niż Warszawa- powiedział. Andrzej Duda powołał się przy tym na rozwiązania wprowadzone w Niemczech.

Andrzej Duda odniósł się także do swojej swobodnej rozmowy z Donaldem Tuskiem, która została nagrana przez kamery w czasie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Prezydent powiedział: – Nie jesteśmy może kolegami, ale mówimy w tym samym języku i się znamy. Zamieniliśmy kilka zdań. Głównie żartowaliśmy, żeby rozładować napięcie. On miał zaraz wystąpienie, ja też miałem wystąpienie.

Na pytanie o apel przewodniczącego Rady Europejskiej, który dotyczył pojednania przed Świętem Niepodległości, prezydent odpowiedział, że pojednanie, o które on sam apeluje od dawna nie oznacza zmiany poglądów, ale spotkanie wokół wspólnych wartości związanych z niepodległością. – Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości, i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem – powiedział.

Andrzej Duda opowiadał również o swojej żonie i pełnionych przez nią obowiązkach, wśród których wymieniał wizyty w szpitalach, hospicjach, spotkania z młodzieżom. Mówi również, że Agata Kornhauser-Duda jako wolontariuszka naucza języka niemieckiego. – Praca pierwszej damy jest bardzo trudna – mówi. Stwierdza jednak, że decyzja o przyznaniu jej etatu powinna zostać podjęta przez parlament i: – Uwzględniać także byłe pierwsze damy.

Na koniec prezydent pochwalił się, że już 20 miesięcy temu rzucił palenie i polecił to samo każdemu: – Szkoda zdrowia – stwierdził.

Źródło: onet.pl

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close