Polak Zbigniew K. stanął przed sądem w Aberdeen (Szkocja) za brutalny atak na swoją partnerkę. Mężczyzna jest oskarżony o to, że chwycił kobietę za głowę, zadał jej liczne ciosy twarz, a następnie zdjął skórzany pasek i z całej siły uderzył ją sprzączką. Do ataku furii doprowadził go przesadny pedantyzm.
Jak donosi szkocki dziennik „Daily Record” Zbigniew K. wściekł się, kiedy zobaczył, jak jego ukochana przyszła do domu z ogródka i w brudnych butach weszła prosto na dywan. Kiedy 42-latek zobaczył na nim grudki ziemi, całkowicie stracił nad sobą panowanie. W napadzie agresji złapał bezbronną kobietę za głowę i kilka razy uderzył ją w twarz, co doprowadziło do rozcięcia dolnej wargi. Kiedy ofiara próbowała uciec, mężczyzna sięgnął po skórzany pasek, zaczął nim wymachiwać i gonić ją po kuchni. W końcu dopadł kobietę i uderzył ją sprzączką. Przerażona partnerka wezwała policję, a Zbigniew K. trafił do aresztu.
Partnerka Zbigniewa K. prosiła sąd o zgodę na jego powrót do domu
Jak informuje „Daily Record”, do ataku doszło w maju 2020 roku. Teraz po upływie ponad roku od tych wydarzeń mężczyzna stanął przed sądem i przyznał się do popełnienia przestępstwa. Początkowo sąd pozwolił mu wyjść za kaucją, pod warunkiem, że będzie przestrzegał zakazu powrotu pod adres zamieszkania partnerki i nie będzie kontaktował się z ofiarą. Sytuacja zmieniła się, gdy kobieta napisała list z prośbą o zniesienie zakazu.
Sąd odroczył decyzję o wyroku dla 42-letniego Polaka do przyszłego miesiąca. Do tego czasu ma zostać przeprowadzony raport z prac socjalnych w sprawie karnej, który jest niezbędny do ogłoszenia wyroku.
Źródło: fakt.pl