Rosjanie zaatakowali kolumnę cywilnych aut w obwodzie charkowskim. Zginęły co najmniej 24 osoby, wśród nich dzieci. Do ataku doszło kilka dni temu. W sobotę poinformowały o tym ukraińskie władze. Z ich relacji wynika, że rosyjscy żołnierze zabijali celowo.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, do zdarzenia doszło pod koniec września. „Bestialskiego ataku na cywilów” miała dokonać rosyjska grupa dywersyjno-zwiadowcza. „Z bliskiej odległości z broni strzeleckiej zniszczyła sześć samochodów osobowych i jeden dostawczy samochód Gazela” – podkreśla SBU.
Według wstępnych danych zginęły co najmniej 24 osoby, w tym 13 dzieci. Kilku osobom udało się uratować. Składają one obecnie zeznania. Do zbrodni doszło na trasie pomiędzy okupowanym Swatowym w obwodzie ługańskim a wyzwolonym Kupiańskim w obwodzie charkowskim.
Ukraińskie służby wszczęły śledztwo
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pod kierownictwem Prokuratury Obwodowej w Charkowie prowadzi śledztwo ws. naruszenia praw i zwyczajów wojennych w połączeniu z umyślnym zabójstwem. – Okupanci przegrywają na polu walki i z desperacji odpowiadają zabijając cywilów. Ale raszyści [tak Ukraińcy nazywają Rosjan – red.] nie unikną kary – znajdziemy wszystkich i doprowadzimy do tego, że odpowiedzą za popełnione okrucieństwa – zaznaczył generał brygady Wasyl Maluk, p.o. szefa SBU.
Wciąż identyfikowane są osoby zabite przez rosyjskich okupantów, trwa gromadzenie dokumentacji oraz zbieranie dowodów. Ukraińskie władze deklarują, że dowody zostaną przesłane do Międzynarodowego Trybunału Karnego.
W piątek Rosjanie w okolicach miasta Zaporoże za pomocą rakiet S-300 ostrzelali również kolumnę cywilnych aut. Zginęło tam 30 osób, a 118 zostało rannych.
Źródło: gazeta.pl