Tysiące komentarzy pod relacją Tomka Jakubiaka o chorobie. Serce pęka

Tomasz Jakubiak jest teraz w klinice w Izraelu. Tam przy wykorzystaniu innowacyjnych metod leczenia walczy o zdrowie i życie. W „Dzień dobry TVN” pokazano film, w którym słynny kucharz opowiada o chorobie i rzadkim nowotworze, jaki u niego zdiagnozowano. Otwarcie przyznaje, że jego stan nie jest dobry. Pod filmem pojawiło się kilkanaście tysięcy wpisów, które podobnie jak historia Tomka wyciskają łzy.

Tomasz Jakubiak we wrześniu ujawnił, że ma rzadki nowotwór. Kucharz poprosił o wsparcie i uruchomił zbiórkę w internecie. 1 grudnia jego przyjaciele i kucharze z całej Polski zorganizowali też charytatywną kolację. Wszystkie zebrane pieniądze zostały przeznaczone na leczenie Tomka. W ostatnim filmie kulinarny ekspert po raz pierwszy wyjawił, że ma nowotwój jelita i dwunastnicy, a leczenie w Izraelu daje szansę na poprawę. Tomek nie krył jednak, że jego stan zdrowia nie jest dobry i bardzo cierpi.

Ludzie z całej Polski wspierają Jakubiaka. Te wpisy wyciskają łzy

Tomasz Jakubiak od 2 grudnia jest w Jerozolimie. Tamtejsza klinika stosuje innowacyjne metody walki z nowotworem, na który choruje. Kucharz przyznał w nowym filmie, że leczenie w Polsce nie przynosiło już efektów, więc zdecydował się na wyjazd z kraju. Jednocześnie wyjawił, że był już w takim stanie, że żegnał się z rodziną.

— Leżałem już na podłodze i już było bardzo źle. Miałem ciśnienie 30, czy nawet 20 parę, w ogóle to wszystko spadało. Ciało na pysk, miałem drgawki — mówił Jakubiak.

Teraz jest z żoną w Izraelu i choć jest pod wrażeniem tamtejszych metod leczenia, nie kryje, że jego organizm jest strasznie wyniszczony przez nowotwór.

Jeżeli chodzi o sam stan zdrowia, o czym tak naprawdę nie mówiliśmy jeszcze nigdy, no to on się mocno pogorszył, ponieważ guzy, które miałem na kościach, bardzo mocno się rozeszły po całym ciele. Jest ich niezliczona ilość i w związku z tym zaatakowały mi nogi, plecy

— powiedział Tomasz w filmie.

Pod reportażem, który można również oglądać w internecie, natychmiast pojawiły się wpisy z życzeniami zdrowia i ze wsparciem. Ich treść wzrusza i z pewnością daje Tomaszowi siłę do walki. Ogrom ciepłych uczuć naprawdę poraża.

— Życzę Panu dużo siły i odwagi w tej trudnej walce. Panie Tomku, wiem, że ma Pan w sobie ogromną moc, która pomoże przetrwać ten czas. To niezwykła postawa odwagi, a Pana siła jest inspiracją dla innych.

— Panie Tomku, całym sercem jestem z Panem. Wiem co to choroba nowotworowa. Mój syn ma 33 lata i w tym roku w kwietniu usłyszał diagnozę: rak jelita grubego z przerzutami do otrzewnej. Szukaliśmy pomocy wszędzie, ale niestety otrzewna jest tak zajęta, że zostało nam tylko leczenie paliatywne, chemia za chemią co 2 tygodnie. Jak patrzę na Pana, to widzę własnego syna, który schudł podobnie jak Pan. Cieszę się, że Pan się nie poddaje, mój syn też walczy z uśmiechem na ustach. Trzy tygodnie temu wziął ślub. Miłość czyni cuda i cieszę się, że mój syn ma cudowną żonę, która kocha go ponad wszystko. Cieszę się, że Pan ma tyle dobrych osób wokół siebie. Jest Pan cudownym człowiekiem i życzę, aby ten koszmar, jak najszybciej się dla Pana skończył i żeby Pan stanął na nogi. Zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie.

— Przykro czytać, pamiętam kulinarne warsztaty świąteczne jakiś czas temu, tyle ciepła, serdeczności, optymizmu i radości, którą dałeś ludziom, niech teraz do Ciebie wraca ze zdwojoną energią i daje siłę i moc do walki o zdrowie

— Bardzo poruszyła mnie ta historia i jestem ogromnie dumna z wewnętrznej siły walki tego człowieka! Nie poddawaj się, wygrasz.

Boże drogi popłakałam się, Tomku dużo, dużo, dużo sił dla Ciebie, dla Twojej Żony i Synusia. Ja mam połowę trzustki, na szczęście żyję, ale bóle straszne, a najbardziej bolało mnie to, jak widziałam jak Mąż i Córka cierpią również, bo nie mogą nic zrobić. Trzymaj się Tomek, walcz dla siebie i bliskich.

— A Pan zawsze, pomimo wszystko stara się uśmiechać…….. ZDROWIA!

— No i się zryczałam. Tomku i cała Twoja rodzina. Jesteście silniejsi, niż Wam się wydaje

— Chciałabym, żeby już Ciebie nie bolało. Żebyś wrócił do pełnej sprawności i zapomniał o tym cholernym czasie. Chciałabym, żeby rodzina trwała w sile i wymazała złe i ciężkie momenty.

— Panie Tomku, my z naszą mamą wygraliśmy po raz 3 z rakiem. Życzę i Pana Rodzinie i Panu tej wygranej!!!

To tylko niektóre z ponad 15 tysięcy wpisów pod ostatnim filmem Tomasza Jakubiaka. Oby słowa płynące z całej Polski dały mu siłę do walki z chorobą.

Źródło: fakt.pl