Watykan w szoku. Trudno uwierzyć, jak wyglądały ostatnie chwile Papieża Franciszka

Świat obiegła poruszająca wiadomość. Nie żyje papież Franciszek. Duchowny, który przez ponad dekadę kierował Kościołem katolickim. Wieść o śmierci Franciszka natychmiast wywołała poruszenie wśród wiernych, duchownych i przywódców z całego świata.

Zgasł w cieniu Watykanu

W wieku 88 lat, 21 kwietnia 2025 roku, zmarł papież Franciszek. Pierwszy papież z Argentyny, pierwszy jezuita na tronie Piotrowym i bez wątpienia jedna z najbardziej przełomowych postaci Kościoła katolickiego w XXI wieku. Watykan poinformował o jego śmierci, która nastąpiła po długiej walce z pogarszającym się stanem zdrowia.

Ostatnie miesiące życia Ojca Świętego były nieustanną walką z licznymi infekcjami dróg oddechowych, w tym nawracającym zapaleniem oskrzeli, które utrudniało mu nawet wygłaszanie publicznych przemówień. Franciszek, mimo słabości, nie wycofał się z posługi. Nieustannie brał udział w audiencjach, homiliach i spotkaniach, choć coraz częściej korzystał z pomocy współpracowników, którzy odczytywali jego słowa.

Gdy w lutym trafił do rzymskiej Kliniki Gemelli, było już jasne, że stan jego zdrowia wymaga hospitalizacji. Tam też spędził swoje ostatnie tygodnie.

Pontyfikat pełen odwagi

Wbrew spekulacjom, jakie pojawiały się w mediach i wśród wiernych, papież Franciszek nigdy nie podjął decyzji o abdykacji. W wywiadach oraz w rozmowach z bliskimi współpracownikami konsekwentnie podkreślał, że zamierza pełnić swoją misję do końca, dopóki ma siłę.

Nie zamierzam rezygnować. Kiedy już nie będę w stanie służyć, wtedy zadecyduje Pan Bóg – mówił

Od czerwca 2023 roku, gdy przeszedł poważną operację jamy brzusznej, nie wrócił już do pełni sił. Przeziębienia, osłabienie, trudności z oddychaniem, to wszystko ograniczało jego aktywność publiczną, ale nigdy nie odebrało mu wewnętrznej siły i chęci do działania.

Dziedzictwo, które pozostanie

Był papieżem, który zrezygnował z luksusu, mieszkał w Domu Świętej Marty, zamiast w Pałacu Apostolskim, i który otwarcie mówił o potrzebie reformy struktur kościelnych. W czasie 12-letniego pontyfikatu przyciągnął miliony wiernych swoim autentyzmem, empatią i gotowością do dialogu – również z tymi, którzy wcześniej czuli się wykluczeni.

Jako pierwszy papież z Ameryki Południowej, uosabiał głos globalnego Południa w Kościele, a jego pontyfikat niósł przesłanie nadziei, pokoju i miłosierdzia.

Teraz, gdy jego życie dobiegło końca, rozpoczyna się okres sede vacante, czyli czas oczekiwania na nowego papieża.

Źródło: goniec.pl