Nie żyje uwielbiany aktor. Grał w świątecznym hicie, tragedia tuż przed Wigilią

Na dzień przed Wigilią uderzyły niezwykle smutne wieści. Zmarł jeden z najbardziej lubianych aktorów, znanych między innymi z takiego hitu jak „Szklana pułapka”. Artysta odszedł w wieku 82 lat. Na zawsze pozostanie zapamiętany jako jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci, wnoszących koloryt w każdą produkcję. 

Nie żyje ceniony aktor

Do wieczności odszedł Art Evans, znany szczególnie ze „Szklanej pułapki”. Przyczyna śmierci aktora nie została przekazana do informacji publicznej, natomiast wiadomo, że mężczyzna odszedł spokojnie w otoczeniu swoich najbliższych i rodziny. O tym smutnym wydarzeniu poinformowała jego żona, Babe Evans, która opublikowała niezwykle poruszające oświadczenie.

„Ze złamanym sercem dzielimy się informacją, że Art odszedł. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym czasie. Jego upamiętnienie odbędzie się dla przyjaciół i rodziny w późniejszym terminie. Dziękujemy”.

Art Evans zaczynał karierę w teatrze

Evans początkowo grał w teatrze Franka Silvera, w Los Angeles, gdzie od razu otrzymał główną rolę w „The Amen Corner”. Jeden z jego pierwszych występów w telewizji miał miejsce w 1983 roku, kiedy zagrał pierwszą ofiarę w filmie Johna Carpentera „Christine” z 1983 r.

Artysta najszerzej znany był ze swojego występu w filmie „Szklana pułapka 2”, gdzie odegrał pracownika w wieży kontroli lotów. Występował także w głośnych produkcjach, takich jak, „W krzywym zwierciadle: Zlot absolwentów”, czy “Postrach nocy”. Był też stałym bywalcem serialowych produkcji, między innymi  „M*A*S*H”, „Hill Street Blues”, “Monk” oraz kultowego „Z archiwum X”.

Art Evans odszedł niespodziewanie

Jak przekazują lokalne media, Art Evans miał odejść niespodziewanie, we śnie. Rodzina aktora zapewniła, że mężczyzna zmarł w spokoju, w otoczeniu swoich ukochanych najbliższych. Na zawsze pozostanie w pamięci widzów, którzy widzieli go na ekranie, jako bohatera pomagającemu Bruce Willis’owi w “Szklanej pułapce”.

Źródło: lelum.pl