Pewna młoda mama przyprowadziła trójkę swoich dzieci do domu sąsiadki, gdzie przebywała jeszcze czwórka dzieci. Kobiety postanowiły, że pójdą razem na zakupy i zostawiły je bez opieki. Najstarszy 7-letni chłopiec prawdopodobnie dał młodszym dzieciom tabletki nasenne, sam również je zażył. Maluchy trafiły do szpitala, a nieodpowiedzialne zachowanie matek wywołało falę oburzenia.
Dzieci przedawkowały tabletki nasenne
W godzinach popołudniowych policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z domów w Hopewell w Wirginii dzieci źle się poczuły. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie zastali siedmioro dzieci.
Czworo z nich była nieprzytomna, najmłodsze miało roczek, a najstarsze cztery lata. Pozostała trójka dzieci, skarżyła się na ból brzucha i miała problemy z koncentracją.
Dzieci natychmiast przewieziono do szpitala, dwoje najmłodszych dzieci ze względu na ciężki stan trafiło na oddział intensywnej terapii.
Z ustaleń śledczych wynika, że kobiety wyszły po zakupy i zostawiły siódemkę dzieci bez opieki. Podczas niebecności matek przebywający w domu siedmioletni chłopczyk podał pozostałym dzieciom tabletki nasenne. Służby nadal prowadzą śledztwo w tej sprawie.
Wiele osób postanowiło skomentować tę sytuację w mediach społecznościowych:
„Modlę się za te dzieciaki. Taka smutna sytuacja”,
„Jak mama mogła zostawić tak małe dzieci w domu bez opieki”,
„Dlaczego leki nie były schowane w miejscu niedostępnym dla dzieci?”,
Najczęstsze przyczyny zatruć to leki bez recepty i alkohol
Dzieci najczęściej trują się lekami dostępnymi bez recepty i alkoholem. Rzadziej sięgają po dopalacze i narkotyki. Z leków najpopularniejsze są środki przeciwbólowe, szczególnie paracetamol, ibuprofen i syropy na kaszel, na bazie acodinu. Zawarty w nim bromowodorek dekstrometorfanu działa podobnie do kodeiny.
Zdarzają się przypadki zatruć po zmieszaniu leków z alkoholem.
Jakie są skutki przedawkowania leków?
Przedawkowanie powoduje:
- bóle brzucha,
- bladość,
- ospałość,
- wymioty,
- zawroty głowy,
- zaburzenia równowagi.
Zatrucie może prowadzić do uszkodzeń wątroby, krwawień, zaburzeń oddychania.
Układ nerwowy szaleje, pojawia się niepokój, splątanie. Zdarzają się wahania ciśnienia tętniczego, spowolnienie lub przyspieszenie akcji serca.
Dzieci trafiają na oddziały toksykologiczne, stamtąd na dalsze leczenie.
Samo fizyczne odratowanie to dopiero początek pracy z pacjentem. Dzieci potrzebują opieki psychiatrycznej, szczególnej uwagi ze strony rodziców. Dotarcia do przyczyn, a nie skutków swojego zachowania.
Źródło: parenting.pl