Dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, przed Wigilią opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych. Wywołał tym prawdziwą burzę! Lekarz chciał zachęcićdo testowania się przed spotkaniem z bliskimi w święta, aby ich nie zarazić i uchronić przed groźną chorobą.
„Teraz spokojnie, bez ryzyka możemy rozpoczynać wieczerzę wigilijną” – napisał dr Paweł Grzesiowski na Twitterze, publikując zdjęcie czterech negatywnych testów antygenowych na koronawirusa. Wpis opatrzył hasztagiem #pomyślobliskich.
Teraz spokojnie, bez ryzyka możemy rozpoczynać wieczerzę wigilijną… #pomyślobliskich pic.twitter.com/NOqpvil3vP
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) December 24, 2021
Super Niania też przetestowała się przed Wigilią
Lekarz chciał w ten sposób zachęcić internautów do badania się przed rodzinnym spotkaniem w święta Bożego Narodzenia. Wiele osób zachowało się tak, jak dr Grzesiowski i pokazali swoje testy, które wykonali przed kolacją wigilijną.
„U nas także…” – napisała psycholog Dorota Zawadzka, znana jako Super Niania.
Teraz spokojnie, bez ryzyka możemy rozpoczynać wieczerzę wigilijną… #pomyślobliskich pic.twitter.com/NOqpvil3vP
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) December 24, 2021
U nas także., pic.twitter.com/hv5Y9J8sMB
— Dorota Zawadzka (@SuperNiania) December 24, 2021
Internauci kpią z pandemii
Nie spodobało się to jednak wielu internautom, antyszczepionkowcom, którzy nie wierzą w pandemię koronawirusa i naukowe ustalenia.
„Kiedyś to czekało się na pierwszą gwiazdkę i można było zaczynać” – napisał jeden z internautów.
Inny zażartował sobie, wklejając zdjęcie osób jedzących kolacje i ubranych w kombinezony ochronne, używane przez lekarzy, którzy mają kontakt z chorymi na COVID. „A tutaj zdjęcie całej rodziny podczas kolacji wigilijnej” – napisał twitterowicz.
Lekarze zachęcali do testowania się
Do testowania się przed świątecznymi spotkaniami z bliskimi zachęcało wielu lekarzy. – Rekomenduję zrobić test bezpośrednio przed rodzinnym spotkaniem. Pamiętajmy bowiem, że rano wynik testu może być ujemny, a po południu już dodatni. Wynik testu będzie dość wiarygodną informacją o tym, czy jesteśmy zakaźni – mówił dr Bartosz Fiałek w rozmowie z portalem Medonet.
Zdaniem lekarza, najlepiej kupować szybkie antygenowe testy, który można wykonać samemu w domu i uzyskać wynik po 15 minutach. – Dzięki nim z dużym prawdopodobieństwem dowiemy się, czy jesteśmy chorzy i możemy kogoś zarazić, czy nie. Dzięki temu możemy w konsekwencji uratować życie innych osób – podkreślił lekarz.
Źródło: fakt.pl