Wiadomości

Zmarła „Kobieta z walizką”. Była prawdziwą legendą

W ostatnich latach była bezdyskusyjnie najbardziej kultową postacią w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie). O jej codziennych wędrówkach krążyły legendy. Mieszkańcy założyli nawet na Facebooku profil „Kobieta z walizką wędrująca po Bydgoszczy”. Tam informowali na bieżąco, co dzieje się z ich ulubienicą. Przytaczali anegdoty, zabawne momenty i historie ze spotkań. Jakiś czas temu kobieta zapadła się jak kamień w wodę. W niedzielę Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, podał za pośrednictwem mediów społecznościowych tragiczną wiadomość.

„Kobieta z walizką” nie żyje. Jak ujawnił Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia, kobieta zmarła w połowie listopada w jednym z bydgoskich domów opieki społecznej. Była miejską legendą, mimo iż bardzo niewiele o niej wiadomo.

Jak podała „Gazeta Wyborcza”, kobieta, która całymi dniami przemierzała ulice Bydgoszczy, zawsze nosiła na nosie ciemne okulary. Niezależnie, czy było chłodno, czy gorąco, nie rozstawała się z czapką lub chustką na głowie. Za sobą zawsze ciągnęła walizkę na kółkach, jakby wiecznie była w podróży i nie zdążyła się jeszcze rozpakować.

Przechodniów z klasą prosiła czasem o parę złotych. Najczęściej tłumaczyła, że brakuje jej do biletu na pociąg.

„Kobieta z walizką” miała wiele tajemnic do ukrycia, którymi jednak nie lubiła się dzielić. Dlatego możemy jedynie przypuszczać, czy prawdą jest jakoby w tragicznych okolicznościach straciła syna, ktoś inny napisał nawet, że rozwiodła się z mężem i te wydarzenia pchnęły ją do wędrówek z walizką.

„Kobieta z walizką” była postacią kultową dla mieszkańców Bydgoszczy. Nie tylko miała poświęcony sobie profil na Facebooku, ale również pisano o niej w wierszu, a nawet umieszczono w komiksie!

Podobną rozpoznawalnością cieszył się w stolicy Czarny Roman.

Legenda warszawskiej ulicy

Jan Wiesław Polkowski, bo tak najprawdopodobniej nazywał się „Czarny Roman”, odszedł 6 grudnia 2017 roku. Niemal dokładnie dwa lata temu.

O „Czarnym Romanie” słyszeli niemal wszyscy warszawiacy. Uwagę zwracał jego nieco ekstrawagancki ubiór i zachowanie. Raz był to różowy kombinezon, innym razem czarny garnitur. Mężczyznę można było zobaczyć w centrum miasta. Spacerował po Nowym Świecie, Chmielnej, Starym Mieście i Alejach Jerozolimskich.

Krążyło o nim wiele legend. Podobno w przeszłości był cinkciarzem i bogaczem. Jedna z historii mówi, że zdradziła go żona, według kolejnej oszukali i oskubali go z pieniędzy znajomi.

1

Zmarła "Kobieta z walizką". Była prawdziwą legendą
Legenda Bydgoszczy zmarła w połowie listopada w jednym z domów opieki społecznej

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close