Zapowiadana rezolucja o wolności osób LGBTIQ w Unii Europejskiej to zdaniem Zbigniewa Ziobry rozwiązanie „dyskryminujące dla ogromnej większości Polaków”. Solidarna Polska złoży w Sejmie projekt uchwały sprzeciwiającej się tej rezolucji.
W zaplanowanej na środę debacie i głosowania posłowie Parlamentu Europejskiego mają wezwać Unię Europejską do ustanowienia na jej obszarze „strefy wolności dla LGBTIQ”. Ma to być odpowiedź między innymi na formy dyskryminacji tych osób w Polsce.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro krytycznie odniósł się do przeprowadzenia w PE takiej debaty. Zarzucił, że „brukselskie elity” coraz mniej zauważają gwarancje dla państw członkowskich zapisane w traktatach europejskich. Te elity – mówił Ziobro na konferencji opisywanej przez serwis 300polityka.pl – „za wszelką cenę chcą narzucić Polsce ideologiczną agendę lewicową, skrajne liberalną, LGBT, forsując rozwiązania, które są de facto dyskryminujące dla ogromnej większości Polaków, biorąc pod uwagę ich przekonania”.
SP chce, by Sejm sprzeciwił się „fałszywej wizji tożsamości człowieka”
Solidarna Polska chce, by Sejm przyjął swoją kontruchwałę w sprawie respektowania przez instytucje europejskie „tożsamości i poglądów Polaków” w sprawach „definicji rodziny i małżeństwa”. Ziobro podkreślał, że polskie władze nie mogą milczeć w sytuacji – jak mówił – „pozaprawnych działań, które w sposób nieuprawniony wpływają na decyzje Polaków”.
Lider Solidarnej Polski na briefingu w siedzibie resortu sprawiedliwości przytoczył fragment projektu uchwały. „Sejm RP wyraża sprzeciw wobec wszelkich działań mających na celu rozpowszechnianie fałszywej wizji tożsamości człowieka, małżeństwa i rodziny” – głosi dokument, którym mieliby zająć się posłowie.
– Jako minister sprawiedliwości poparłem wniosek moich kolegów z Solidarnej Polski, aby polski Sejm odpowiedział na tę rezolucję własną uchwałą, która zwracałaby uwagę na naszą wrażliwość i domagała się szacunku dla poglądów Polaków przez instytucje europejskie – oświadczył Ziobro. Polityk skrytykował również próby blokowania środków europejskich gminom, które – jak dodawał – podejmują uchwały nie tylko o sprzeciwie wobec „ideologii LGBT”, ale też podkreślające prawa rodziny.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta mówił, że oprócz rezolucji, Unia Europejska może zastosować wobec Polski rozporządzenie wiążące wypłatę funduszy unijnych z praworządnością. Według posła Solidarnej Polski, interpretacja tego dokumentu może być bardzo szeroka i niezwiązana z kwestiami stricte prawnymi.
Uchwała przygotowana przez @SolidarnaPL ma być głosem Sejmu w obronie Konstytucji wobec prób jej obchodzenia poprzez szantaże z odbieraniem środków z UE.
Polska jest strefą wolności dla każdego, natomiast Wasze środowisko żąda przywilejów i indoktrynacji, wbrew Konstytucji. https://t.co/tw90bldxgk
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) March 10, 2021
– Ta rezolucja zmierza ku temu, żeby wprowadzać uprawnienia, których polskie prawo nie przewiduje. Czyli na przykład normowania związków tych osób [LGBTIQ] jako równoprawne polskiemu małżeństwu. I właśnie o to jest ta batalia Parlamentu Europejskiego. Europarlament chce, żeby Polska nie miała dostępu do funduszy unijnych, jeśli tych praw osobom z tego środowiska nie zagwarantuje – powiedział Sebastian Kaleta.
Źródło: gazeta.pl