Wiadomości

Ziobro pod ostrzałem Ochojskiej. „To mogło zalęgnąć się tylko w jego głowie”

„Może by Pan Minister przeniósł się do zakładu karnego, a uchodźcom z Ukrainy zostawił swoje mieszkanie” – napisała na Twitterze Janina Ochojska. Europosłanka Koalicji Obywatelskiej odniosła się w ten sposób do informacji podanej na Twitterze przez zastępcę Sekretarza Generalnego PO Pawła Olszewskiego, który napisał, że Zbigniew Ziobro zaproponował wojewodom, aby „uchodźców umieszczać m.in. w zakładach karnych i zakładach poprawczych”.

Ziobro pod ostrzałem Ochojskiej. "To mogło zalęgnąć się tylko w jego głowie"

„Może jeszcze kilka osób z rządu poszło by za przykładem?” – napisała na Twitterze Janina Ochojska w odpowiedzi na tweeta Pawła Olszewskiego. Poseł pod wpisem dodał zdjęcie dokumentu, w którym wspomniano, że w placówkach, w których wcześniej znajdowały się jednostki penitencjarne, jest dostępnych ponad 2100 miejsc.

Z jego treści wynika ponadto, że wojewodowie mogliby umieszczać osoby uciekające przed wojną m.in. w zakładach w Poznaniu, Krakowie, Olsztynie, Rzeszowie czy Szczecinie. „To mogło zalęgnąć się tylko w jego głowie” – dodała Ochojska.

„Imperialistyczne monstrum”

Wcześniej w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Zbigniew Ziobro w ostrych słowach skrytykował Unię Europejską za politykę wobec Rosji. – Unia Europejska sama sobie wyhodowała i wykarmiła imperialistyczne monstrum, które stosuje metody stalinowskie, zabija nieprzychylnych dziennikarzy, neguje prawdy historyczne o zbrodniach ZSRS, napada na Gruzję, Ukrainę – powiedział minister sprawiedliwości.

– Te mordy i najazdy przecież musiał zatwierdzać Putin. I mimo że wszyscy wiedzą, że to międzynarodowy bandyta, państwa Unii Europejskiej prowadziły z nim biznesy – dodał.

24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, wcześniej uznała niepodległość dwóch separatystycznych „republik” znajdujących się na wschodzie Ukrainy. W związku z napaścią na Ukrainę wiele państw i przedsiębiorstw na świecie nałożyło na Rosję sankcje gospodarcze i polityczne.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close