Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zabrał głos w sprawie mechanizmu powoływania sędziów w Niemczech. – Skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE – porzekazał Ziobro.
– Praworządność jest filarem, na którym opiera się Unia Europejska. Jednak, by to wszystko działało, potrzebna jest równość wszystkich państw w kwestii praworządności – mówił Zbigniew Ziobro.
Ziobro o powoływaniu sędziów w Polsce
Jak stwierdził lider Solidarnej Polski, nasz kraj „jest od jakiegoś czasu wytykany palcami”. – Powodem jest kwestia powoływania sędziów, co ma mieć znamiona polityczne – podkreślił.
– My wprowadziliśmy zasadę odwołania się do woli parlamentu, jako jednego z elementów, przy powoływaniu sędziów. To stało się głównym zarzutem względem Polski mimo przyjętych zabezpieczeń, które mają przed tym chronić – dodał Zbigniew Ziobro.
Wniosek do rządu. Ziobro zapowiada walkę
W opinii ministra Ziobry, skoro zasadą UE jest równość traktowania wszystkich obywateli, należy zapytać o proces powoływania sędziów w Niemczech. – Wybór ten ma charakter czysto polityczny. O tym, kto będzie sędzią Sądu Najwyższego decydują de facto politycy – podkreślił Zbigniew Ziobro.
– Dlatego skieruję do Rady Ministrów wniosek o rozważenie podjęcia procedury prawnej pozwania Niemiec przed TSUE za naruszenie traktatów UE przez upolitycznienie sądownictwa. Jesteśmy w Unii Europejskiej i wszyscy muszą być równi wobec prawa – zaznaczył Ziobro.
Jak zaznaczył minister sprawiedliwości, podstawą do wniesienia skargi jest art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE. – Stanowi on, że państwo członkowskie może wnieść do TSUE sprawę przeciwko innemu państwu UE, jeżeli nie realizuje ono zobowiązań traktatowych – zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Ziobro chce pozwać Niemcy. Wskazuje, jak wybiera się sędziów
Na konferencji głos zabrał też Sebastian Kaleta. – Wiodący głos w sprawie tego, kto może być sędzią w Polsce, mają sędziowie. W Niemczech nie ma ani jednego sędziego w organie, który powołuje sędziów do Federalnego Trybunału Sprawiedliwości. To robią wiceministrowie i przedstawiciele Budestagu – mówił wiceminister sprawiedliwości.
– W Niemczech działają nie tylko izby dyscyplinarne. Za naruszenie Konstytucji sędziego mogą usunąć politycy z Bundestagu – zaznaczył Kaleta. – Oczekujemy, jako Ministerstwo Sprawiedliwości, podjęcia działań wobec Niemiec. Rekomendujemy, by sprawie nadano przyspieszony tryb i oczekujemy wydania środka tymczasowego; zawieszenia przepisów dotyczących nominacji sędziowskich w Niemczech do czasu rozstrzygnięcia TSUE – podkreślił wiceminister sprawiedliwości.
– To, co chcemy państwu przekazać, to istota równości państw względem siebie. My tej równości oczekujemy – dopowiedział Zbigniew Ziobro. Zaznaczył też, że system wyboru sędziów w Niemczech „jest dobry i sprawdza się w praktyce”, ale trzeba patrzeć na to, jak oceniany jest podobny system w Polsce.
Źródło: wp.pl