„Decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem” – napisał na Twitterze Zbigniew Ziobro w odpowiedzi na porozumienie w sprawie budżetu UE i funduszu odbudowy. Minister sprawiedliwości zaznaczył, że jego ugrupowanie konsekwentnie przestrzegało przed takim rozwiązaniem. „Zarząd Solidarnej Polski zbierze się teraz, aby omówić skutki podjętej podczas szczytu decyzji” – zapowiedział.
- Na szczycie UE doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. W tekście rozporządzenia o mechanizmie warunkowości nie doszło do żadnych zmian. Sformułowano jedynie konkluzje
- „Wynegocjonowane konkluzje Rady Europejskiej nie są obowiązującym prawem i mają wyłącznie charakter politycznego stanowiska” – napisał Zbigniew Ziobro
- Wtórowali mu inni politycy Solidarnej Polski. „Komisja Europejska może działać wbrew konkluzjom” – zaznacza Michał Woś
- Zbigniew Ziobro skrytykował decyzję premiera Mateusza Morawieckiego, który miał w tej kwestii poparcie Jarosława Kaczyńskiego
Na szczycie UE doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy – poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. W tekście rozporządzenia o mechanizmie warunkowości nie doszło do żadnych zmian. Sformułowano jedynie konkluzje.
Premier Mateusz Morawiecki w swoim wpisie na Facebooku podkreślił, że w wyniku porozumienia mechanizm warunkowości został ograniczony precyzyjnymi kryteriami, a konkluzje blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości „wbrew Polsce”. Takiej pewności nie ma jednak Zbigniew Ziobro.
Lider Solidarnej Polski zakwestionował tym samym decyzję Mateusza Morawieckiego wobec podjęcia kompromisu na szczycie przywódców Unii Europejskiej. Premier miał w tej kwestii wsparcie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
Budżet UE a praworządność. Ziobro nie zgadza się z decyzją premiera
Politycy Solidarnej Polski od początku wzywali do weta budżetu Unii Europejskiej, co miałoby powstrzymać wypłacanie tych funduszy w powiązaniu z mechanizmem praworządności. Zbigniew Ziobro był jednym z największych przeciwników kompromisu w tej sprawie i jak zaznaczył w swoim oświadczeniu: „Wszystkie zagrożenia, o których ostatnio mówili liderzy Zjednoczonej Prawicy, stały się realne, ponieważ rozporządzenie wchodzi w życie bez jakichkolwiek zmian w stosunku do kwestionowanego tekstu”.
Oświadczenie w sprawie wyników szczytu w Brukseli ⬇️https://t.co/7w6bhcH7ZV
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) December 10, 2020
„Rozporządzenie, prawnie obowiązujące, stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności” – napisał w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro. „Pozwoli na ingerowanie Komisji Europejskiej w działalności prezydenta, parlamentu, rządu a nawet samorządów, w niemal każdej dziedzinie” – zaznaczył lider Solidarnej Polski. „Rozporządzenie łamie też traktaty europejskie”.
„Decyzja o przyjęciu rozporządzenia w pakiecie budżetowym bez prawnie wiążących zabezpieczeń jest błędem”.
Politycy Solidarnej Polski niezadowoleni
„Nieprawda, że mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Konkluzje Rady Europejskiej nie mają znaczenia dla treści i interpretacji rozporządzenia – nie są prawem. KE może działać wbrew konkluzjom” – napisał na Twitterze Michał Woś, były minister środowiska.
Nieprawda, że mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Konkluzje Rady Europejskiej nie mają znaczenia dla treści i interpertacji rozporządzenia -nie są prawem. KE może działać wbrew konkluzjom (tak orzekł TSUE np w sprawie dot.imigrantów C-643/15) https://t.co/0j9lvY9CHj
— Michał Woś (@MWosPL) December 10, 2020
„Konkluzje RE nie stanowią źródła prawa. To dość prosta nomen omen konkluzja z jasnego przepisu traktatu o UE” – napisał z kolei Sebastian Kaleta:
Konkluzje RE nie stanowią źródła prawa. To dość prosta nomen omen konkluzja z jasnego przepisu traktatu o UE.
Wczoraj cytowałem liczne orzeczenia TSUE, ale dzisiaj zostanę już tylko przy tym przepisie… pic.twitter.com/gY8LOiT52L
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) December 10, 2020
– Nie możemy się zgodzić na coś, co nie daje gwarancji, że w przyszłości będzie stosowane nie w oparciu o ustalenia. W tym momencie nie mamy do czynienia ze zmianą rozporządzenia, tylko z dodatkowymi ustaleniami, które nie są wiążące – skomentował z kolei poseł Jacek Ozdoba na antenie RMF FM.
– Nie wyobrażam sobie, żeby mój kraj za trzy, cztery miesiące, za pół roku, za dwa lata był szantażowany w związku z wprowadzeniem tego mechanizmu, kiedy to umowa dżentelmeńska nie będzie miała znaczenia, a do głosu dojdą tylko i wyłącznie argumenty prawne. Mówimy tutaj o bardzo istotnych sprawach, takich jak przyszłość Polski, a to jest dla mnie najistotniejsze – dodał poseł Solidarnej Polski.
Konkluzje na szczycie
W projekcie konkluzji znalazł się zapis, że stosowanie mechanizmu warunkowości na podstawie rozporządzenia dotyczącego warunkowości będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na dowodach, zgodne z odpowiednimi procedurami, zasadą niedyskryminacji i równego traktowania państw członkowskich.
Ponadto – w konkluzjach – ma znaleźć się zapis, że celem rozporządzenia w sprawie ogólnego systemu warunkowości służącego ochronie budżetu Unii jest ochrona budżetu UE, należytego zarządzania finansami oraz ochrona interesów finansowych Unii. Budżet UE musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.
Źródło: onet.pl
