Wiadomości

Zgubił emeryturę, nie ma za co żyć. Pan Henryk NIE CHCE POMOCY

O tym zdjęciu od dwóch dni mówi całe Trójmiasto. – Zgubiono całą emeryturę. Proszę uczciwego znalazcę o zwrot do kasy w Biedronce, gdyż nie mam za co żyć – napisał pan Henryk, który stracił dużą sumę pieniędzy. Odzew okolicznych mieszkańców i lokalnych aktywistów był nieprawdopodobny. Jak się jednak okazuje, starszy mężczyzna zamierza podołać trudnej sytuacji bez pomocy obcych ludzi.

Zgubił emeryturę, nie ma za co żyć. Pan Henryk NIE CHCE POMOCY

Na ogłoszenie trafiłam wczoraj, idąc z synem do Biedronki na ulicy Wolności. Zrobiłam zdjęcie i wrzuciłam na grupę dzielnicy Nowy Port na Facebooku, aby po prostu pomóc tej osobie. Post powstał z nadzieją, że mieszkańcy Nowego Portu pomogą – powiedziała naszemu reporterowi pani Dorota, która umieściła fotografię w internecie.

Gdańszczanka nie przeliczyła się. Mieszkańcy dzielnicy i całego miasta od razu zainteresowali się sprawą. Post został udostępniony ponad tysiąc razy! – Dajcie znać na grupie, gdzie pieniądze zanieść. Jutro rano podrzucę – napisał jeden z internautów. – Chętnie się dorzucę – dodała kolejna osoba. Reakcje były fantastyczne. – Wrzucając post, nie wiedziałam, że tak się wszystko potoczy. Jednak są na świecie życzliwi ludzie – odpowiedziała komentującym pani Dorota.

Postanowiliśmy skontaktować się z lokalnymi aktywistami oraz społecznikami z Nowego Portu, którzy również zajęli się tematem. Udało im się dotrzeć do autora ogłoszenia. Mężczyzna mieszka z żoną. Przyznał, że pisząc ogłoszenie liczył na uczciwość. Krążąca po sieci informacja, że pieniądze już ktoś znalazł, okazała się „fake newsem”. – Jeżeli zajdzie taka potrzeba, wspólnymi siłami pomożemy emerytowi. Chętnych do włączenia się w zbiórkę środków nie brakuje – mówił nam Jarosław Sobolewski, radny dzielnicy Nowy Port. Tymczasem okazuje się, że pan Henryk pomocy nie chce.

Poszkodowany zapewnił, że nie potrzebuje wsparcia materialnego. Wraz z żoną uznał, że jakoś sobie poradzą do końca miesiąca. – Mamy nadzieję, że policja znajdzie osobę, która przygarnęła emeryturę pana Henryka celowo, bądź nie, i jej nie zwróciła. Zapis z monitoringu w Biedronce już jest zabezpieczony – podaje FSI Nowy Port.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close