Donald Tusk obwieścił, że organizuje serię debat dla młodzieży pod nazwą MeetUp. Celem jest wykreowanie nowych, młodych liderów lokalnych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że od dwóch lat inny lider PO i wiceprzewodniczący tej partii Rafał Trzaskowski organizuje podobne wydarzenie – Campus Polska Przyszłości. Nie od dziś trwa rywalizacja między Tuskiem a Trzaskowskim, ale ostatnio wyraźnie się zaostrza.
Rafał Trzaskowski niedawno ogłosił, że Campus Polska Przyszłości odbędzie się między 26 sierpnia a 1 września w olsztyńskim miasteczku akademickim Kortowo. To już druga edycja spotkań młodzieży, która tym razem będzie poświęcona m.in. sytuacji w Ukrainie.
Nitras: Campus jest bezkonkurencyjny
Tymczasem kilka dni temu Platforma Obywatelska niespodziewanie zapowiedziała, że latem zorganizuje serię debat i szkoleń dla młodych ludzi pod nazwą MeetUp Młoda Generacja. Spotkania, które będą się odbywały w różnych częściach Polski, mają wykreować nowych lokalnych liderów Platformy. Pierwsze wydarzenie ma się odbyć 17-19 czerwca w Gołkowicach Górnych w Małopolsce, a kolejne na Pomorzu Zachodnim, Dolnym Śląsku oraz na Mazowszu.
Chociaż organizatorzy zapewniają, że spotkania z młodzieżą nie są konkurencją dla Campusu Trzaskowskiego, trudno nie zauważyć podobieństw między tymi wydarzeniami. Zapytaliśmy posła Sławomira Nitrasa, dlaczego PO organizuje podobne wydarzenie.
– To nie do mnie pytanie. Campus jest bezkonkurencyjny. To jest mój cały komentarz – powiedział nam polityk i bliski współpracownik Rafała Trzaskowskiego. Nie chciał. komentować, czy jest to efekt rywalizacji między liderami Platformy.
Neumann: Oba wydarzenia się nie wykluczają
Poseł Sławomir Neumann bagatelizuje problem i mówi, że przesadą jest mówienie o konkurowaniu Tuska z Trzaskowskim.
– Campus Rafała jest kontynuacją ubiegłorocznego wydarzenia i nie jest organizowany przez Platformę, robi go Rafał. To powoduje, że wydarzenie ma szerszy charakter, który może być wartością dodaną dla PO. MeetUy-y robione przez młodych Platformy są stricte partyjne i mają wzmacniać część młodą w PO, wprost zachęcić młodych do Platformy. Te dwa wydarzenia się nie wykluczają – uważa stronnik Donalda Tuska.
Tusk też chce zawalczyć o młodych
Sławomir Neumann nie ukrywa, że „młodzi zostawili PO w 2015 roku” i teraz partia chce o nich zawalczyć.
– Staramy się im pokazać, że jesteśmy partią, która daje nadzieję, ma pomysł na Polskę, w której będzie im się dobrze żyło. Poza tym przez siedem lat rządów PiS na rynek weszło siedem nowych roczników. Po protestach młodych, takich jak m.in. Strajk Kobiet, widać, że to pokolenie, które na PiS nie chce głosować i nie zagłosuje. Dla nich ta partia jest obciachem. Nie wiem, na kogo młodzi zagłosują i czy pójdą do głosowania, ale naszą rolą jest przekonać ich, żeby poszli i zagłosowali na nas. Dlatego to nie jedyne i ostatnie działanie Tuska – podkreśla były szef klubu parlamentarnego Platformy.
Neumann dodaje, że Campusy Trzaskowskiego mogą przynieść korzyści PO, bo są „szerszym wydarzeniem niż partyjne konwentykle”.
– Na przyszłe wybory budujemy pomysł szerszy niż PO, szerszą koalicję. To, co robi Rafał, to budowanie przekazu do szerszego grona. O ile wprost nie przyniesie PO korzyści, to będzie bazą do działania w kampanii wyborczej – dodaje Sławomir Neumann.
Źródło: fakt.pl
