Wiadomości

Zaniepokojona 12-latka zwróciła uwagę mężczyźnie z dziecięcym wózkiem, została pobita. Okoliczności są zatrważające

Nastolatka zwróciła uwagę nietrzeźwemu ojcu, który opiekował się niemowlęciem. Miała powody do niepokoju, obawiała się, że opieka nad dzieckiem w takim stanie może źle się skończyć. Na jej uwagę mężczyzna uderzył dziewczynkę pięścią w twarz. Czekają go surowe konsekwencje.

Nastolatka, która wraz z koleżanką spacerowała po gnieźnieńskich ulicach, zauważyła mężczyznę, który chwiejnym krokiem prowadził wózek, w którym leżało dziecko. Agresywny 37-latek nie krył oburzenia interwencją dziewczynki. Do zdarzenia doszło w środę 20 stycznia na ulicy Warszawskiej.

Nastolatka została pobita przez pijanego mężczyznę

Ojciec 3-miesięcznego niemowlęcia był bardzo agresywny. W pewnym momencie uderzył jedną z nastolatek z pięści w twarz. 12-latka powiadomiła o zajściu policję, która natychmiast przybyła na miejsce zdarzenia. Nastolatką zajęli się ratownicy medyczni.

Policjanci z Gniezna szybko zatrzymali napastnika. Okazało się, że podejrzenia dziewczynek były w słuszne. Badanie alkomatem wykazało 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyznę czekają poważne konsekwencje.

– Zostały mu postawione zarzuty związane z narażeniem tego dziecka na niebezpieczeństwo, ponieważ nie powinien w takim stanie opiekować się dzieckiem, ale także usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej 12-letniej dziewczynki- przekazał Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, w odpowiedzi na pytanie zadane przez dziennikarzy TVN24.

37-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak jego wersja była niezgodna z ustaleniami funkcjonariuszy. Mężczyzna stwierdził, że został zaczepiony przez dziewczynki, dlatego zareagował agresywnie.

– Przedstawił własną wersję zdarzenia, sprzeczną z tym, co my ustaliliśmy, a mianowicie stwierdził, że to on został zaczepiony przez małoletnie i dlatego tak zareagował- wyjaśnił Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu w rozmowie z portalem TVN24.

Mieszkaniec Gniezna znajduje się obecnie pod nadzorem policyjnym. Zastosowano wobec niego zakaz zbliżania się do dziewczynki, którą pobił. Za czyny, których się dopuścił, grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Mężczyzna został pozbawiony prawa do opieki nad 3-miesięcznym niemowlęciem. Dziecko trafiło do rodziny zastępczej, gdyż jego matka przebywa obecnie w zakładzie karnym i nie może zajmować się maleństwem.

– Została wdrożona procedura Sądu Rodzinnego, tak że to dziecko już jest pod opieką rodziny zastępczej – podsumował rzecznik poznańskiej prokuratury.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close