Wiadomości

Zamurował żonę w podłodze i udawał przed wszystkimi, że od niego uciekła. Po latach odkryto druzgocącą prawdę

Mężczyzna zamurował swoją żonę w podłodze, a wszystkim dookoła mówił, że od niego uciekła. Po latach od tej zbrodni wiadomo więcej szczegółów z tego tragicznego wydarzenia. Nie spędzi jednak reszty życia w więzieniu.

Mężczyzna z premedytacją brutalnie zamordował swoją partnerkę i zamurował jej zwłoki w podłodze. Od samego początku o zbrodnię był podejrzewany mąż tragicznie zmarłej Angeliki. Znajomych i sąsiadów zapewniał, że jego żona uciekła od niego za granicę. Dopiero po latach śledczy odkryli szczegóły tego morderstwa.

Mężczyzna obmyślił cały plan zbrodni

Mąż Angeliki, po powrocie z pracy do domu, postanowił dokonać okrutnej zbrodni. Wszystko jednak dokładnie obmyślił już dużo wcześniej. Mężczyzna udusił żonę przygotowanym kablem elektrycznym, a następnie jak gdyby nigdy nic, zaprosił do domu znajomych. Gości przyjął w kuchni, bo jak stwierdził nie chciał budzić swojej córeczki. W rzeczywistości chodziło o alibi. Swoich przyjaciół poinformował, że jego żona wyjechała do rodzinnej Piły.

Gdy znajomi mężczyzny poszli do domu, morderca umieścił zwłoki swojej żony w torbie i wyniósł do nieużywanego pomieszczenia. Jego zachowanie zauważyła sąsiadka, którą zabójca Angeliki poinformował, że idzie tylko po węgiel do piwnicy. Zwłoki żony mężczyzna włożył do starej studni, następnie wylał posadzkę, a podłogę wyłożył cegłami. Na koniec wymienił też kłódkę w pomieszczeniu.

Mężczyzna przez lata zapewniał wszystkich, że jego żona uciekła od niego. Co chwilę jednak zmieniał wersje. Raz informował znajomych, że kobieta go okradła i wyjechała do Niemiec, następnego dnia zapewniał, że jest w rodzinnej Pile. Dopiero dwa lata temu śledczy dokonali makabrycznego odkrycia. Po odnalezieniu zwłok kobiety o zabójstwo od początku został oskarżony właśnie jej mąż.

Wyrok w tej sprawie zapadł w środę przed południem, dopiero po 21 latach od zabójstwa Angeliki. Mężczyzna usłyszał karę 15 lat pozbawienia wolności. Cała sprawa jednak była niezwykle trudna, bowiem jest to proces poszlakowy. Prokuratura będzie wnosić apelację w sprawie wyroku, gdyż w dalszym ciągu chce dożywotniego pozbawienia wolności dla zabójcy Angeliki.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close