Zwiększenie inwestycji, utrzymanie w ryzach deficytu budżetowego, znalezienie pomysłu na niedobór pracowników, zmiany w polityce migracyjnej, aktywizacja biernych zawodowo, rozwiązanie licznych problemów związanych z reformą w szkole – to, zdaniem Konfederacji Lewiatan, sprawy, którymi w pierwszej kolejności powinni się zająć nowo powołani ministrowie
Reorganizacja rządu Mateusza Morawieckiego, wymuszona częściowo wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego, skłoniła pracodawców zrzeszonych w Konfederacji Lewiatan do przygotowania listy zadań dla nowych ministrów: Mariana Banasia, Bożeny Borys-Szopy i Dariusza Piontkowskiego, czyli szefów resortów finansów, rodziny, pracy i polityki społecznej oraz edukacji. Listy dość długiej.
Finanse
– W Polsce mamy do czynienia z trwale niskim poziomem inwestycji i mało optymistycznymi prognozami, co do możliwości odwrócenia tego trendu w najbliższych latach. Kulejące inwestycje mogą osłabiać tempo wzrostu gospodarczego w dłuższej perspektywie. Dlatego priorytetem rządu i nowego ministra finansów powinno być zwiększenie inwestycji – mówi Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem Soni Buhcholtz, ekspertki ekonomicznej Lewiatana, przed nowym ministrem finansów stoi wyzwanie: niedopuszczenie do powiększenia deficytu finansów publicznych.
– Powinien twardo bronić i stać na straży budżetu. Hamować zapędy do wybujałych wydatków o charakterze konsumpcyjnym. Tym bardziej, że wiele pokus pojawi się jesienią, w okresie przedwyborczym. Wydatki zaś powinny w jak największym stopniu mieć charakter prorozwojowy i służyć pobudzeniu inwestycji przedsiębiorstw (zwłaszcza mniejszych). Na pewno istnieje potrzeba dalszego uszczelniania systemu podatkowego, ale nie może się to odbywać kosztem karania uczciwych przedsiębiorców. Mamy nadzieję, że nowy minister finansów definitywnie zrezygnuje z tzw. testu przedsiębiorcy – mówi Sonia Buchholtz.
Zdaniem pracodawców nowy minister finansów powinien zastanowić się nad powołaniem komisji lub rady, której zadaniem byłby stały monitoring stosowania prawa podatkowego, a rekomendacje tej instytucji powinny być brane pod uwagę przy proponowaniu zmian.
Rodzina, praca i polityka społeczna
– Przed nowym ministrem rodziny, pracy i polityki społecznej wciąż stają duże wyzwania dotyczące rynku pracy: niedobór pracowników, luka kompetencyjna, zmieniające się warunki zatrudnienia. Niskie wskaźniki bezrobocia nie oznaczają braku problemów. Przede wszystkim tematem są kwestie związane z kształtowaniem wielkości i jakości zasobów pracy. Szczególnie istotne stają się więc działania, które będą zmniejszały bierność zawodową – mówi Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan.
Jego zdaniem system świadczeń socjalnych powinien wspierać samodzielność poszczególnych osób i ułatwiać im powrót na rynek pracy.
– Konieczny jest dalszy rozwój sieci placówek opiekuńczych dla dzieci i poważne przyjrzenie się kwestiom opieki nad seniorami. Dla poprawy sytuacji na zróżnicowanych rynkach lokalnych warto poszukać instrumentów, które ułatwiają zmianę miejsca zamieszkania w obrębie kraju. Konieczne jest stworzenie stabilnego i przewidywanego systemu wspierania podnoszenia kompetencji pracowników tak, aby cały czas były one dostosowywane do zmieniających się potrzeb rynku – wylicza Robert Lisicki.
Konfederaci uważają, że nie mniej ważne jest utrzymanie i tworzenie miejsc pracy o wysokiej jakości i wysoko wynagradzanych, co wymaga zaniechania zniesienia limitu składek na ZUS. „Pracodawcom przyda się również chwila oddechu od nowych inicjatyw regulacyjnych oraz efektywne wsparcie we wdrażaniu ostatnio wprowadzonych rozwiązań” – czytamy w komunikacie Lewiatana, który wskazuje też na czekające następcę Elżbiety Rafalskiej wyzwania na forum UE. „To m.in. kwestia wdrożenie regulacji dotyczących delegowania pracowników, które wpłyną na funkcjonowanie rynku wewnętrznego, jak i powrotu do dyskusji nad zmianami w przepisach dot. koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego” – uważają pracodawcy.
Edukacja
– Nowy minister edukacji powinien szybko zająć się rozwiązaniem licznych problemów związanych z wprowadzaną od 1 września reformą. Począwszy od podwyższenia uposażenia nauczycieli przez liczne problemy związane z organizacją roku szkolnego, a na zweryfikowaniu zgodnie z raportem NIK podstaw programowych skończywszy. Po zrealizowaniu tych wszystkich zadań oczekujemy, że w dobie czwartej rewolucji przemysłowej, czyli gospodarki opartej na wiedzy, uruchomiona zostanie narodowa dyskusja nad nowym modelem systemu edukacji oraz jego finansowania – mówi Małgorzata Okońska- Zaremba, dyrektorka departamentu kompetencji Konfederacji Lewiatan.
Jej zdaniem w perspektywie kilku lat szkoła czy uczelnia powinna być nowoczesnym miejscem edukacyjnym, nauczyciele i wykładowcy natomiast – dobrze opłacaną kadrą profesjonalistów stale podnoszącą swoje kompetencje.
– Absolwenci zaś będą posiadali odpowiednią wiedzę, umiejętności praktyczne i kompetencje miękkie, ale przede wszystkim zdobędą umiejętność uczenia się i to przez całe życie. To wszystko powinno doprowadzić do tego, że edukacja będzie o krok przed gospodarką. Kraj nie będzie się rozwijał bez nowoczesnej edukacji – radzi następcy Anny Zalewskiej Małgorzata Okońska- Zaremba.
Źródło: forbes.pl