Wiadomości

Zabójstwo Grażyny Kuliszewskiej. Podejrzany zatrzymany w Londynie

Czesław K., został zatrzymany przez londyńską policję. Mężczyzna jest podejrzany o to, że zamordował swoją żonę, dowiedzieli się dziennikarze śledczy Onetu i Fakt24. – Mogę jedynie potwierdzić, że Czesław K. został zatrzymany przez brytyjską policję w związku ze śmiercią swojej żony – mówi w rozmowie z Onetem mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

Zabójstwo Grażyny Kuliszewskiej. Podejrzany zatrzymany w Londynie

Zwrot w sprawie zabójstwa Grażyny Kuliszewskiej

  • Grażyna Kuliszewska zaginęła 4 stycznia br. Kobieta miała lecieć do Londynu, jednak nie dotarła na lotnisko. 28 lutego śledczy wyłowili z rzeki zwłoki kobiety.
  • Dziś o godzinie 14.30 londyńscy policjanci zatrzymali podejrzanego o zabójstwo
  • Sprawę zaginięcia Kuliszewskiej i jej poszukiwań opisywali początkiem lutego dziennikarze Onetu i Fakt24

Jak ustaliliśmy, przedstawiciele polskiego wymiaru sprawiedliwości wysłali dziś do brytyjskiej policji Europejski Nakaz Aresztowania. Londyńscy stróże prawa zadziałali błyskawicznie. O godzinie 14.30 zatrzymali mężczyznę.

– Potwierdzam, że doszło do zatrzymania Czesława K. W chwili obecnej nie mam informacji w związku z jakim zarzutem został on zatrzymany. Trwają działania związane z jego ekstradycją do Polski. Jako pełnomocnik zatrzymanego będę brać udział w czynnościach tutaj na miejscu – informuje adwokat Anna Malinowska.

Sprawa Grażyny Kuliszewskiej

Od czasu odnalezienia ciała Grażyny Kuliszewskiej z Borzęcina pod Brzeskiem (woj. małopolskie) minęły blisko pięć miesięcy. Prokuratura jak dotąd nie ustaliła, co stało się z młodą kobietą, której ciało wyłowiono z rzeki. Śledczy zapewniają, że cały czas pracują intensywnie, ale nie chcą zdradzać szczegółów. Dodają, że przesłuchali już ponad 50 świadków i współpracują z brytyjskimi służbami.

Grażyna Kuliszewska zaginęła 4 stycznia br. Kobieta miała lecieć do Londynu, jednak na lotnisko nie dotarła i ślad po niej zaginął. Kobieta przyleciała do Polski samolotem w czwartek, 3 stycznia. Ostatni ślad to rozmowa telefoniczna z siostrą, której mówiła, że przenocuje z synem u ojca, do którego ostatecznie nie dotarła. Następnego dnia nie pojawiła się również na lotnisku w podkrakowskich Balicach, skąd po południu miała lot do Londynu.

W czwartek – 28 lutego – śledczy o poranku wyłowili z rzeki zwłoki kobiety. Ciało było zamulone i znajdowało się w stanie mocnego rozkładu.

– Ciało ze względu na kilkutygodniowe przebywanie w wodzie zostało mocno zniszczone. Zostały z niego pobrane próbki, wycinki i materiał dowodowy, który po badaniach laboratoryjnych zostanie przekazany biegłym. Biegli po zapoznaniu się z nim będą mogli stwierdzić przyczynę zgonu – wyjaśniał wówczas prokurator Mieczysław Sienicki z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Tożsamość kobiety potwierdzili jej najbliżsi. Na początku marca Grażyna Kuliszewska została pochowana na cmentarzu w Borzęcinie.

Pod koniec czerwca Zakład Medycyny Sądowej w Krakowie miał już częściowe wyniki badań laboratoryjnych zwłok Grażyny Kuliszewskiej.

– Zostały uzyskane wyniki badań laboratoryjnych. Te posłużą biegłym do sporządzenia pełnego protokołu sekcji – mówił wówczas w rozmowie z Onetem prokurator Marcin Michałowski z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. Wiadomo, że biegli, którzy mają przygotować ostateczną dokumentację, dysponują już wynikami badań toksykologicznych.

Kiedy można spodziewać się ostatecznego raportu, który ma przynieść odpowiedź na pytanie, jak zginęła Grażyna Kuliszewska? – W bardzo nieodległym czasie – odpowiada wówczas enigamtycznie prokurator Michałowski. Dodaje, że cały czas prowadzone są czynności, ale o „ich rodzaju, charakterze i wynikach” śledczy nie może mówić.

Źródło: wiadomosci.onet.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close