Kobieta została znaleziona martwa tuż za placem zabaw. Makabryczne znalezisko tak blisko miejsca, gdzie codziennie przebywa mnóstwo dzieci mrozi krew w żyłach, a szczegóły historii są jeszcze bardziej przerażające. Doszło do okrutnej zbrodni.
Kobieta nie mogła wiedzieć, co ją spotka, gdy tamtego wieczora poszła na zakupy. Była w drodze powrotnej do mieszkania swojego ówczesnego partnera, gdy została brutalnie zgwałcona i zamordowana przez mężczyznę, który jej zwłoki porzucił potem w krzakach. Od zdarzenia minęło dziesięć lat i dopiero teraz morderca stanie przed wymiarem sprawiedliwości.
Kobieta poszła do sklepu i już nigdy nie wróciła
Rzecz miała miejsce w 2009 roku w Walthamstow w północnym Londynie. 32-letnie Michelle Samaraweera opuściła mieszkanie swojego partnera tylko na chwilę, aby udać się na zakupy. Był wieczór, ale bardzo dobrze znała okolicę i nie bała się spacerować ulicami Londynu.
35-letni Aman Vyas przebywał wówczas w Wielkiej Brytanii na wizie studenckiej. 4 października 2019 roku wylądował na lotnisku Heathrow w ramach procesu ekstradycji z jego rodzinnych Indii. Na miejscu został oskarżony o gwałt i morderstwo Michelle Samaraweery oraz o przestępstwa dotyczące trzech innych kobiet. Ciało Michelle Samaraweery zostało znalezione w niewielkim parku nieopodal placu zabawy przy Queens Road w Walthamstow 30 maja 2009 roku. Została zgwałcona i uduszona.
Sprawca długo unikał kary
Nie wiadomo, dlaczego morderca tak długo unikał odpowiedzialności za swoje czyny. Można częściowo oskarżać o to długotrwały proces ekstradycji z Indii, jednak możliwe jest też, że ojciec mordercy, który jest bogatym biznesmenem, próbował w jakiś sposób chronić syna.
– Myślę o tym, co się stało codziennie. Żyję dla mojej dwójki dzieci, ale każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem – powiedziała w czerwcu gazecie Ann Chandradasa, siostra zamordowanej kobiety.
Wyznała, że wizyty na cmentarzu są dla niej gehenną i że musi siłą powstrzymywać się od łez, aby nie okazać słabości. Być może spokój przyniesie jej wymierzenie sprawiedliwości złoczyńcy, który stanął przed sądem 5 października 2019.
Źródło: pikio.pl