Niebo nad północną półkulą Ziemi w wielu miejscach zauważalnie zmieniło kolor. To niezwykłe wydarzenie miało miejsce z powodu ogromnych pożarów na Syberii, gdzie łączna powierzchnia pożaru według niektórych szacunków przekroczyła 30 tysięcy kilometrów kwadratowych. To tyle, ile powierzchnia Belgii.
Pożary na Syberii objęły obszar nawet 4 milionów hektarów! /materiały prasowe
Doniesienia o zmieniających się kolorach nieba docierają z różnych miejsc. Na przykład w niemieckiej Saksonii sfotografowano zachodzące Słońce w dziwnym – pomarańczowym, fioletowym i czerwonym – odcieniu. Również w ciągu dnia można było zauważyć zmianę kolorów nieba, ale było to znacznie trudniejsze ze względu na kąt padania promieni słonecznych na Ziemię.
Najprawdopodobniej zjawiska optyczne są bezpośrednio związane z pożarami na Syberii, gdzie płoną rozległe obszary tajgi. Dym wędruje już tysiące kilometrów i dociera do Kanady, a także USA. Sytuacja jest tak poważna, że Rosja rzuciła do walki z pożarami prawdziwą armię. Zmobilizowano rekordową liczbę samolotów gaśniczych i helikopterów, mimo to ogień wciąż się rozprzestrzenia i jest jeszcze daleko do opanowania sytuacji.
Pomoc Rosji w radzeniu sobie ze skutkami tego kataklizmu zaoferował już prezydent Donald Trump. Jest jednak mało prawdopodobne, aby oferta USA została przyjęta. Zresztą Amerykanie w tej chwili sami muszą sobie radzić z pożarami na Alasce, które dodatkowo pogarszają sytuację. Skalę pożarów na Syberii najlepiej oddaje porównanie ich do wielkich pożarów w Kalifornii w zeszłym roku, które objęły 20 tysięcy hektarów. W przypadku pożarów na Syberii mówimy nawet o 4 milionach hektarów!
Chmury toksycznego dymu zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców syberyjskich miast. Eksperci twierdzą, że nie jest to katastrofa lokalna, rosyjska, ale globalna. Według szacunków, do tej pory pożary wyemitowały do atmosfery 164 megatony dwutlenku węgla. To tyle, ile 30 milionów samochodów produkuje przez rok. Niektórzy sugerują, że syberyjskie pożary przyczynią się do intensyfikacji zmian klimatu i jeszcze w tym roku doświadczymy konsekwencji tej ekologicznej katastrofy.
Źródło: nt.interia.pl