Wiadomości

Z ostatniej chwili: Jest wyrok dla szefa KPRM ws. organizacji lotu do Smoleńska, w którym zginęło 96 osób

Katastrofa smoleńska, która miała miejsce już ponad 9 lat temu, nieustannie jest na językach społeczeństwa i polityków. Dziś udało się rozstrzygnąć sprawę odnośnie organizacji lotu do Smoleńska i lądowania na tamtejszym lotnisku. Zapadł wyrok.

Katastrofa smoleńska jeszcze długo będzie męczyła byłego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Czynności, jakich podjął się przy organizacji lotu na obchody uroczystości katyńskich, nie zostały mu zapomniane. Już od 2016 trwa proces w tej sprawie.

Katastrofa smoleńska: zapadł wyrok w sprawie feralnego lądowania na lotnisku Siewiernyj

Tomasz Arabski, który odpowiadał za zorganizowanie wylotu na uroczystości do Smoleńska, w 2016 roku usłyszał zarzuty niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego. Był to prywatny akt oskarżenia i wnioskowano wtedy o 3 lata więzienia, tak jak jest to przewidziane w przepisach. Oskarżycielami są bliscy między innymi Anny Walentynowicz czy Zbigniewa Wassermanna.

Dziś po dość długim czasie zapadł wyrok w sprawie. Tomasz Arabski jest winny dopuszczenia rządowego samolotu do lądowania na nieczynnym lotnisku. W związku z tym został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.

– Tak naprawdę szef KPRM nie miał wtedy kompetencji, wiedzy, aby się wgłębić, sprawdzić i ocenić, czy lot mógł się odbyć – bronił Arabskiego mecenas Andrzej Bednarczyk. Dodał, że w tamtym okresie jedynie organizował terminy lotów, a nie miał dbać o bezpieczeństwo głowy państwa.

Wraz z nim za winną uznano jeszcze jedną osobę Monika B., była urzędniczka KPRM dostała mniejszy wyrok: 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Trzech byłych urzędników: pracownika KPRM i dwoje pracowników polskiej Ambasady w Moskwie zostało uniewinnionych.

Prokurator żądał o wiele wyższych kar. Skończyło się na 10 miesiącach pozbawienia wolności

Prokurator, który zajmował się sprawą, zdecydowanie wnioskował o 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Sąd zadecydował inaczej. Pozostali, którzy zostali uniewinnieni, według prokuratora powinni dostać wyrok w zawieszeniu.

– Polscy piloci nie mieli aktualnej dokumentacji lotniska, m.in. kart podejścia do lądowania. Nie powinni lądować na tym lotnisku, co najważniejsze, gdyż lotnisko Smoleńsk było lotniskiem nieczynnym i zgodnie z obowiązującym wówczas prawem (…) nie mogło być brane pod uwagę jako lotnisko lądowania samolotu z prezydentem na pokładzie – swoją decyzję tak argumentowali prokuratorzy.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close